Sikorski: niech ambasada zareaguje ws. "polskiego obozu"
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poprosił polską ambasadę w Londynie o "szybką i stanowcza reakcję" w sprawie publikacji w północnoirlandzkiej gazecie "Tyrone Courier", która użyła określenia "polskie obozy koncentracyjne".
Sikorski rozmawiał w czwartek w tej sprawie także z ambasadorem Wielkiej Brytanii w Polsce. Polską ambasador w Londynie Barbarę Tuge-Erecińską minister poprosił o "szybką i bardzo stanowczą reakcję" w tej sprawie. Na rezultaty musimy poczekać - dodał rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
W środę północnoirlandzka gazeta "Tyrone Courier" wydrukowała relację z wizyty w "polskich obozach koncentracyjnych". Artykuł dotyczy wycieczki ponad 200 osób z Irlandii Północnej.
Wydawca gazety Ian Greer zapewnił w rozmowie z portalem dziennik.pl, że gazeta w przyszłym tygodniu przeprosi Polaków za to stwierdzenie. To było nieeleganckie - przyznał Greer.
Obóz koncentracyjny był w Polsce i dlatego tak niefortunnie napisaliśmy. To było niegrzeczne, bo to przecież nie był polski obóz - stwierdził Greer.
To już ósma interwencja MSZ w tym roku w sprawie używania przez światowe media sformułowania o "polskich obozach koncentracyjnych" i "polskich obozach zagłady". Od czerwca 2005 roku MSZ interweniowało już w podobnych przypadkach prawie 70 razy.
Poprzednim razem MSZ interweniował w kwietniu, gdy wenezuelskie "Union Radio" podało informację, że w trakcie wizyty w Polsce prezydent Izraela odwiedzi "polski obóz koncentracyjny Treblinka".