Sikorski: list Obamy kończy sprawę...
List Baracka Obamy kończy sprawę, ale dalej będziemy walczyć z używaniem słów "polskie obozy śmierci". Taką deklarację złożył przebywający na spotkaniu Wrocław Global Forum minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
01.06.2012 | aktual.: 01.06.2012 18:33
Sikorski skomentował w ten sposób list, który prezydent Stanów Zjednoczonych przesłał prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.
Prezydent USA napisał w nim, że nieumyślnie użył sformułowania "polski obóz śmierci" w swoim przemówieniu. W liście do polskiego prezydenta Obama napisał, że ubolewa z powodu tego błędu i zgadza się, że "ten moment stanowi okazję do zapewnienia, by to i przyszłe pokolenia znały prawdę".
- Chciałbym podziękować prezydentowi Obamie. Myślę, że prawda, nasz honor i spuścizna Jana Karskiego zostały tym listem usatysfakcjonowane - powiedział Sikorski.
Dodał, że list kończy sprawę niefortunnych słów, jednak nie kończy wysiłków Polski, aby to był ostatni raz, gdy ktokolwiek używa tej nieprawdziwej zbitki słownej. - W tym sensie dzięki listowi prezydent Obama nam pomógł i myślę, że Jan Karski byłby zadowolony, że uzyskaliśmy taki oręż do walki ze stereotypami - powiedział szef MSZ.
Sikorski uczestniczył w jednym z paneli dyskusyjnych organizowanych w ramach trwającego od czwartku w stolicy Dolnego Śląska Wrocław Global Forum.