PolskaSikorski: kolejny atak na ambasadę to już nie przypadek

Sikorski: kolejny atak na ambasadę to już nie przypadek


Kolejny w ostatnich dniach atak na polską ambasadę w Iraku to już nie przypadek - uważa były minister obrony narodowej Radosław Sikorski.

Sikorski: kolejny atak na ambasadę to już nie przypadek
Źródło zdjęć: © PAP

Terroryści atakują dlatego, że chcą osiągnąć efekt polityczny. Być może ich główną motywacją jest uderzenie w czasie kampanii wyborczej - powiedział Sikorski w Warszawie przed promocją swojej książki "Strefa zdekomunizowana".

Oczywiście nie można dać im się sprowokować, nie wolno im dać żadnej satysfakcji. Nawet gdybyśmy mieli podejmować decyzję co do przyszłości naszego kontyngentu, to nie wolno jej podejmować teraz - podkreślił.

Były szef MON przypomniał, że ambasada mieści się na końcu uliczki i konwoje mają do niej tylko jedną drogę dojazdu. Budynek ambasady był kupowany i lokalizacja wybierana w zupełnie innych czasach, gdy nie było takiego zagrożenia terrorystycznego, więc to nie jest niczyja wina, tylko taka obiektywna okoliczność, którą ambasador Edward Pietrzyk starał się bardzo aktywnie zmienić - powiedział Sikorski.

W pobliżu polskiej ambasady doszło w poniedziałek do czterech eksplozji. Według irackiej policji zginął iracki przechodzień, a pięć osób zostało rannych. Jednego z ataków dokonano za pomocą samochodu-pułapki. W ubiegłym tygodniu, w wyniku zamachu ranny został polski ambasador w Iraku Edward Pietrzyk, jeden funkcjonariusz BOR zginął, a kilku zostało rannych.

Polska ambasada w Bagdadzie mieści się poza specjalnie chronioną strefą, w uchodzącej za umiarkowanie spokojną dzielnicy chrześcijańsko-szyickiej Karada. Ambasada znajduje się przy chronionej z obu stron ulicy, wzdłuż której ciągną się betonowe osłony. Na samej ulicy ustawiono betonowe zapory przeciwko rozpędzonym samochodom. Bezpieczeństwa strzegą też uzbrojeni iraccy policjanci. Polskie przedstawicielstwo dyplomatyczne w Bagdadzie to ogrodzony murem budynek.

Źródło artykułu:PAP
irakatakambasador
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)