Sieradzki sędzia bez immunitetu
Sąd dyscyplinarny w Łodzi uchylił immunitet sędziemu Sądu Rejonowego w Sieradzu Krzysztofowi P., który w lipcu prowadził samochód, będąc pod wpływem alkoholu, i spowodował kolizję.
"Na posiedzenie przed sądem dyscyplinarnym sędzia nie stawił się. Przysłał pismo, w którym nie przyznał się do winy, ale oświadczył, że nie będzie podejmował żadnych działań, żeby przeszkadzać w postępowaniu, i wyraził zgodę na uchylenie immunitetu" - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi, Janusz Ritmann.
Do zdarzenia doszło w lipcu tego roku na ul. Sarańskiej w Sieradzu. Jadący prywatnym samochodem 43-letni Krzysztof P. uderzył w tył prawidłowo zaparkowanego forda eskorta. W wyniku kolizji nikt nie odniósł obrażeń. Sędzia został przewieziony do komendy policji, gdzie przeprowadzono badanie, które wykazało, że miał 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Po zdarzeniu sędzia został zawieszony w wykonywaniu czynności służbowych. Wszczęto wobec niego również postępowanie dyscyplinarne.
Niezależnie od odpowiedzialności służbowej, sędziemu grozi sprawa karna. Dlatego prokuratura w Wieluniu, która prowadzi dochodzenie, wystąpiła do łódzkiego sądu o zgodę na uchylenie mu immunitetu sędziowskiego, bez czego sędzia nie może odpowiadać karnie. Za jazdę po pijanemu grozi do 2 lat więzienia.
Wobec Krzysztofa P. od kilku miesięcy toczy się już postępowanie dyscyplinarne, a powodem jego wszczęcia były problemy sędziego z alkoholem.