Siemiątkowski: w UOP nie potwierdziły się informacje ws. PZU
Gdy pełniłem obowiązki szefa UOP, informacje
o nieprawidłowościach przy prywatyzacji PZU były badane i nie
zostały potwierdzone - powiedział Zbigniew Siemiątkowski,
precyzując swoją czwartkową wypowiedź na ten temat. Siemiątkowski kierował UOP od października 2001 do kwietnia 2002 r.
21.01.2005 13:30
Siemiątkowski powiedział dziennikarzom, że jego czwartkowa wypowiedź dotycząca PZU została źle odczytana i nie miała związku z informacjami, które przekazał b. minister skarbu Andrzej Chronowski. Nie chcę być utożsamiany z jego rewelacjami, bo ich nie znam, nie są w mojej wiedzy - powiedział.
Chciałem teraz precyzyjnie powiedzieć to, co nieprecyzyjnie zabrzmiało (w czwartek). Gdy przyszedłem do Urzędu Ochrony Państwa zastałem informacje, w których moi poprzednicy zwracali właściwym ministrom uwagę na pewne nieprawidłowości, które były przy podejmowaniu decyzji w sprawie prywatyzacji PZU. Również spotkaliśmy się z informacjami, że pieniądze, które posiadało Eureko, były nie z zysku, tylko ewentualnie z kredytu, co byłoby złamaniem zasad prywatyzacyjnych - powiedział Siemiątkowski.
Siemiątkowski wyjaśnił, że wątek dotyczący tego, z jakich środków Eureko kupiło PZU, był dogłębnie badany i w momencie gdy był szefem UOP, urząd nie znalazł żadnych informacji "potwierdzających to, co wówczas krążyło, że były to pieniądze pożyczone". Do mojego odejścia w kwietniu 2002 r. nie zostały zdobyte żadne takie informacje - powiedział. Sprecyzował, że weryfikacje prowadzone przez UOP dotyczyły pierwszej transzy transakcji.
Jeśli słyszę oświadczenie prezydenta, że przed trybunałem arbitrażowym Eureko przedstawiło dokumenty jednoznacznie stwierdzające, że pieniądze pochodziły z ich zysku - to znaczy, że wcześniejsze informacje nie potwierdziły się - dodał.
W czwartek Siemiątkowski powiedział, że w 2002 r. UOP zwracał uwagę, że nie było pewne, czy Eureko miało własne pieniądze na zakup akcji PZU. UOP przedstawiał ministrowi skarbu państwa argumenty, że nie ma co obawiać się sądu arbitrażowego, gdyż istnieją dowody na to, że Eureko transze, nawet pierwszą, nie kupił z własnych środków, tylko środków pożyczonych - mówił w czwartek Siemiątkowski dziennikarzom.
Wcześniej - podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji skarbu - były minister skarbu państwa w rządzie Jerzego Buzka, Andrzej Chronowski, powiedział, że w drugiej połowie 2000 r. PZU ulokowało 2 mld zł w funduszu inwestycyjnym Kasa 2, zarządzanym przez Skarbiec TFI. Świadczy to o "kupieniu PZU za pieniądze PZU" przez konsorcjum Eureko i BIG BG - ocenił Chronowski. Jego zdaniem, była to tajemnica państwowa.
W piątek Chronowski zeznawał na ten temat przed sejmową komisją do spraw służb specjalnych.