PolskaSiemiątkowski przed komisją śledczą

Siemiątkowski przed komisją śledczą

Były p.o. szefa UOP Zbigniew Siemiątkowski
oświadczył przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen, że
wbrew temu, co mówi b. minister skarbu Wiesław Kaczmarek,
uczestniczył tylko w jednym spotkaniu u premiera Leszka Millera,
które odbyło się 7 lutego 2002 roku, ok. godz. 8 rano.

Kulisy spotkania u premiera Leszka Millera

Zaznaczył, że na tym spotkaniu nie rozmawiano "o potrzebie aresztowania" ówczesnego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego, a premier nie wydawał żadnych poleceń ani służbom specjalnym, ani prokuraturze. Siemiątkowski powiedział także, że w spotkaniu uczestniczyli, oprócz niego i premiera, b. minister sprawiedliwości Barbara Piwnik oraz min. Kaczmarek.

Siemiątkowski przyznał, że powodem spotkania była notatka UOP przekazana 5 lutego 2002 r. Millerowi, mówiąca o planowanym przedłużeniu kontraktu na dostawy ropy przez PKN Orlen z firmą J&S i zagrożeniu, jakie stanowi to dla bezpieczeństwa energetycznego państwa.

Świadek relacjonował, że w trakcie spotkania premier zapytał Piwnik, czy zachowanie Modrzejewskiego, który chce podpisania kontraktu, nosi znamiona złamania prawa i czy istnieje prawna możliwość, by do tego nie dopuścić. Piwnik miała odpowiedzieć, że nie nosi to znamion przestępstwa, ale zastrzegła, że sprawę zna tylko z rozmowy. Dlatego po spotkaniu dostarczyłem jej skrót notatki z 5 lutego - powiedział Siemiątkowski.

Według niego, premier miał pytać także, co stanie się, jeśli kontrakt zostanie podpisany. Kaczmarek odpowiedział uspokajająco, że nawet jeśli Modrzejewski kontrakt podpisze, jest mnóstwo czasu na renegocjacje. W końcu Modrzejewskiemu tak pilno było do dogadania się z J&S, że podpisywał nową umowę na prawie rok przed wygaśnięciem poprzedniej - opowiadał Siemiątkowski. Minister skarbu powiedział też, że właściciele J&S nie będą zmuszać Orlenu do dostaw wbrew stanowisku nie tylko kierownictwa spółki, ale i rządu - relacjonował.

Jak powiedział Siemiątkowski, Kaczmarek - powołując się na swoje rozmowy z Rosjanami - mówił na tym spotkaniu, że strona rosyjska nie tylko nie obstaje przy pośrednictwie J&S, ale sugeruje, że upór PKN Orlen w sprawie kontraktu z tą firmą na dostawy ropy wskazuje, że pieniądze od J&S bierze ktoś w Polsce.

Monopol firmy J&S zagrażał bezpieczeństwu Polski

To co uprawia Rosja, przynajmniej w sektorze paliwowym w krajach Europy Środkowej, to nowy imperializm gospodarczy - powiedział Zbigniew Siemiątkowski.

W interesach z Rosjanami niefrasobliwość czy nieuwaga mogą kosztować bardzo wiele. I to, co mówię, nie jest wynikiem jakiejś antyrosyjskiej fobii, tylko wiedzy, jaką uzyskałem jako szef UOP - powiedział Siemiątkowski.

Zaznaczył jednak, że większość tych informacji może przekazać tylko na zamkniętym posiedzeniu komisji. Jego zdaniem, monopol firmy J&S na dostawę ropy naftowej dla PKN Orlen zagrażał bezpieczeństwu Polski.

Kontrakt na przedłużenie umowy ze spółką J&S na dostawę rosyjskiej ropy dla PKN Orlen miał podpisać ówczesny prezes koncernu Andrzej Modrzejewski.

Modrzejewski zatrzymany na wniosek prokuratury

W trakcie przesłuchania Zbigniew Siemiątkowski oświadczył, że zatrzymanie prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego 7 lutego 2002 roku przez Urząd Ochrony Państwa odbyło się na wniosek prokuratury. Żaden z oficerów UOP nie był ani inspiratorem, ani zleceniodawcą tego zatrzymania - dodał.

Sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen przesłucha Zbigniewa Siemiątkowskiego w dwóch turach - na posiedzeniu jawnym i tajnym. Podczas tajnego przesłuchania Siemiątkowski będzie mógł odnieść się do tych wątków sprawy, które nadal objęte są klauzulą tajności, np. do nieodtajnionych dotąd dokumentów wywiadu.

Siemiątkowski kierował UOP w czasie, gdy doszło do zatrzymania prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego - w lutym 2002 roku. W dniu zatrzymania prezesa PKN uczestniczył w spotkaniu z premierem Leszkiem Millerem, razem z ministrem skarbu Wiesławem Kaczmarkiem i minister sprawiedliwości Barbarą Piwnik.

W lipcu 2003 roku spotkał się, jako szef Agencji Wywiadu, z biznesmenem Janem Kulczykiem, który poinformował go o swoim spotkaniu w Wiedniu z rosyjskim agentem Władimirem Ałganowem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)