Siemianowice: szturm na urząd miejski
Do przepychanek zdesperowanych pracowników
Huty Jedność z policją doszło w piątek przed Urzędem Miasta w
Siemianowicach Śląskich. Urząd spowijają kłęby czarnego dymu z
podpalonych opon.
07.02.2003 15:11
Pracownicy huty od czerwca ubiegłego roku nie dostają wynagrodzeń a jedynie 50-200-złotowe zaliczki. Po tym, jak wypłatę ostatnich z nich po raz kolejny przesunięto, przyszli pod siemianowicki magistrat.
Doszło tam do przepychanek z policją, ranny został jeden funkcjonariusz. Kiedy policjanci zatrzymali trzech najbardziej agresywnych uczestników zajść, zgromadzeni zaatakowali radiowóz. Wtedy policjanci użyli pałek, aby odpędzić protestujących.
"Według naszych informacji do manifestujących pracowników huty dołączyły osoby niezwiązane z tym zakładem, które korzystają z możliwości zrobienia 'zadymy'" - powiedział Marek Łyko z siemianowickiej policji.
Jak poinformowali pracownicy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, 200-złotowe zaliczki zostaną wypłacone hutnikom jeszcze w piątek. (jask)
