"Siedow" zablokowany w Polsce. Zacumował w niemieckim Warnemunde
"Siedow" (rosyjski żaglowiec) nie otrzymał w piątek zgody wpłynięcia na wody terytorialne naszego kraju. W związku z tym zmienił kurs i zacumował już w porcie w Warnemunde.
"Siedow" był odesłany przez Estonię i Polskę. Ostatecznie ruszył do północno-wschodnich Niemiec i zacumował w Warnemunde w Rostocku.
Przypomnijmy, że estońskie MSZ poinformowało ostatnio, iż szkolny okręt rosyjski "Siedow" nie otrzymał pozwolenia na wpłynięcie na wody terytorialne Estonii, bo na jego pokładzie znajduje się 70 kursantów z Kerczeńskiego Państwowego Morskiego Uniwersytetu Technologicznego z okupowanego Krymu.
Moskwa uznała to za "akt nieprzyjacielski i wrogi", a "Siedow" obrał kurs na Zatokę Gdańską.
"Siedow" obiektem sporu
W piątek polskie media zostały jednak poinformowane, że szef rządu Mateusz Morawiecki również odmówił rosyjskiej załodze żaglowca "Siedow" wpłynięcia do naszego portu.
Oba rządy symbolicznie sprzeciwiły się w ten sposób agresywnej aneksji Krymu przez Rosję. W 2014 roku przy użyciu siły zbrojnej Federacja Rosyjska zaatakowała południe Ukrainy.
W działaniach wojennych wiele osób straciło życie, zostało rannych lub było zmuszonych do emigracji. Z kolei kontrolę nad Półwyspem Krymskim przejęli separatyści i Moskwa. Wywołało to sprzeciw Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i wielu państw świata, ale dyplomatyczne zabiegi nie przywróciły statusu sprzed konfliktu.