Siedem osób zginęło w wypadku autokaru w Szwecji
Co najmniej siedem osób zginęło w środkowej Szwecji w wypadku autokaru wycieczkowego, który zjechał z autostrady i stoczył się do wąwozu. Do katastrofy doszło około godziny 12.00 w pobliżu miejscowości Arboga, ok. 120 km na północny zachód od Sztokholmu.
27.01.2006 | aktual.: 27.01.2006 19:06
W całym regionie Vestermanland ogłoszono alarm, wzywając na stanowiska personel medyczny. Na miejsce wypadku skierowano ponad 20 karetek pogotowia oraz wozy strażackie i policyjne.
Przedstawiciel służby zdrowia podał, że co najmniej siedem osób zginęło w katastrofie, a około 30-35 osób jest rannych, w tym 20 ciężko. Przewieziono je do różnych szpitali.
Kilku pasażerów wypadło z autokaru i zostało nim przygniecionych. Po częściowym podniesieniu wraku przy pomocy pneumatycznych poduszek, okazało się, że ludzie ci nie żyją. Przyczyny katastrofy nie są znane.
Volvo, który uległ wypadkowi, był najnowszym typem autokaru, wyposażonym m.in. w pasy bezpieczeństwa dla wszystkich pasażerów. Podróżująca autokarem zorganizowana 50-osobowa grupa jechała do Sztokholmu na musical "Mamma mia".