Bacardi oskarża linie lotnicze. Zaginął bardzo cenny ładunek
Z samolotu linii American Airlines zniknęły setki skrzynek koniaku - twierdzi firma Bacardi. Prawnik giganta alkoholowego podkreślił, że American Airlines nie zapłaciły żadnej części z ponad 65 tys. dolarów należnych firmie.
Gigant alkoholowy Bacardi oświadczył we wtorek, że linie lotnicze American Airlines nie zapłaciły rachunku za setki skrzynek koniaku, które zniknęły w zeszłym roku z lotu między Paryżem a Los Angeles. We wtorek złożono pozew w sądzie federalnym.
Prawnik Bacardi USA z siedzibą na Florydzie zażądał od linii lotniczych zapłaty 65 820 dolarów. Tyle według firmy są warte zaginione butelki - wynika z dokumentów złożonych w sądzie w Pasadenie w Kalifornii.
Na lot, który odbył się 20 września, załadowano do samolotu 24 palety zawierające 1680 skrzynek francuskiej brandy - podano w pozwie. Ale więcej niż sześć palet - czyli około 420 skrzynek – nie przetrwało lotu.
Zobacz też: Zaskakujące odkrycie nad Antarktydą. Wszystko ujawniły zdjęcia satelitarne
USA. Linie lotnicze nie skomentowały sprawy
Nie jest jasne, czy alkohol został skradziony, czy zgubiony. Natomiast American Airlines nie zapłaciły "żadnej części" rachunku, mimo że "należycie tego zażądano" - stwierdzono w pozwie.
Nie wiadomo również, jaki rodzaj koniaku był w butelkach ani ile butelek było w każdej skrzynce. Prawnik firmy nie odpowiedział na prośbę o komentarz. Linie lotnicze American Airlines również nie wydały komentarza w tej sprawie.
Firma Bacardi, uważana za największą prywatną firmą produkującą alkohole na świecie, posiada dziesiątki marek alkoholi. Zaczęła sprzedawać w USA koniak z miasta Cognac we Francji dekadę temu.