Seryjny morderca skazany na dożywocie. Pielęgniarz uśmiercił 85 pacjentów

Niels Högel został uznany przez sąd za winnego uśmiercenia 85 pacjentów. Doprowadzał do zatrzymania pracy serca swoich podopiecznych. To kolejny wyrok dożywocia dla byłego pielęgniarza. Pierwszy zapadł w 2015 roku.

Niels Högel, pielęgniarz, który zabijał pacjentów
Źródło zdjęć: © Picture alliance/DPA C.H. Dittrich

Sąd krajowy w Oldenburgu uznał byłego pielęgniarza winnym śmierci w 85 przypadkach, w piętnastu pozostałych były pielęgniarz został uwolniony od zarzutów. To największy proces seryjnego mordercy w Niemczech od zakończenia wojny.

Oskarżenie dotyczyło śmierci stu pacjentów w latach 2000-2005 w Oldenburgu i Delmenhorst. Skazany podawał im środki prowadzące do zatrzymania pracy serca, by następnie wykonywać reanimację i kreować się na kompetentnego ratownika w środowisku kolegów. Jak argumentowała przed sądem prokurator generalna, były pielęgniarz robił to z nudów i chorobliwej ambicji.

Była 14:30 w Zakopanem. Ludzie aż się zatrzymywali i nagrywali

Prokuratorzy żądali dożywocia za 97 przypadków i uniewinnienia w trzech przypadkach. Uznali, że były pielęgniarz popełniał zbrodnie podstępnie i z niskich pobudek. Obrońcy byli za karą za zabójstwo w 55 przypadkach, za usiłowanie zabójstwa w czternastu, zaś w 31 proponowali uniewinnienie. Opowiadali się też za aresztem prewencyjnym.

Przeprosił na sali sądowej

Högel przyznał się do 43 zabójstw. Przedtem wskazywał na stres i presję towarzyszącą mu w początkach kariery zawodowej. Zaczął wtedy przyjmować środki przeciwbólowe.

W środę wykorzystał ostatnią okazję do zabrania głosu w procesie. - Życzę wszystkim państwu, by po ogłoszeniu wyroku odnaleźli państwo pokój - zwrócił się morderca do obecnych na sali sądowej rodzin ofiar oraz kolegów.

Mogło być więcej ofiar

Z powodu licznych reanimacji koledzy Hoegela już wcześnie nabrali podejrzeń, ale w większości przypadków milczeli. Pielęgniarz morderca został zatrzymany dopiero w 2005 r., kiedy złapano go na gorącym uczynku.

W ciągu ponad dziesięciu lat śledczy odkryli rozmiar zbrodni. Ekshumowano ponad 130 zwłok, znajdując w nich ślady lekarstw aplikowanych przez pielęgniarza. Na tym nie koniec. Prokuratura podejrzewa, że przypadków tych jest więcej, ale niemożliwe jest ich wyjaśnienie ze względu m.in. na kremację zwłok.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Próbował uciec z więzienia. Dramatyczny finał
Próbował uciec z więzienia. Dramatyczny finał
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie