Seria zamachów w Kirkuku - zginęły co najmniej 24 osoby
Prawdopodobnie co najmniej 24
osoby zginęły a wiele zostało rannych w serii zamachów, jakie miały miejsce w Kirkuku, w irackim zagłębiu naftowym
na północy kraju.
Według agencji Reutera, w mieście doszło aż do siedmiu zamachów bombowych, których celem były zarówno policyjne patrole, budynek komendy policji jak i instytucje rządowe. Wśród ofiar są policjanci i cywile - podaje Reuter.
Jak informowała wcześniej miejscowa policja, w ciągu pół godziny w mieście eksplodowały co najmniej dwa samochody-pułapki. Jeden z nich miał być zaparkowany przy bazarze, na którym rano ludzie robili zakupy. Celem drugiego zamachu był policyjny patrol.
Według agencji Reutera, inna eksplozja nastąpiła przy głównej bramie komendy policji w Kirkuku. Amerykańska agencja AP podaje natomiast, że do wybuchu doszło, gdy jadący samochodem zamachowiec- samobójca usiłował przedostać się na policyjny parking. Strażnicy otworzyli ogień do pojazdu, powodując eksplozję samochodu.