Separatyści: W Doniecku nie będzie wyborów prezydenckich 25 maja
Planowane na 25 maja na Ukrainie wybory prezydenckie nie odbędą się w Donieckiej Republice Ludowej - powiedział jeden z przywódców tego samozwańczego tworu Denis Puszylin w dzień po pseudoreferendum, którego nie uznają Kijów i Zachód.
12.05.2014 | aktual.: 12.05.2014 16:21
Puszylin dodał, że nie przewiduje się też przeprowadzenia w najbliższym tygodniu drugiego referendum w sprawie przyłączenia regionu do Federacji Rosyjskiej.
Wcześniej o tym, że na ich terenie nie będzie wyborów prezydenta Ukrainy, informowały samozwańcze władze obwodu ługańskiego, który nazwały Ługańską Republiką Ludową. Przedstawiciele obwodu ługańskiego nie wykluczyli w poniedziałek zorganizowania kolejnego referendum o przyłączeniu regionu do Rosji.
Szef komisji wyborczej samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Roman Lagin oświadczył w poniedziałek, że po niedzielnym referendum przyłączenie się tego regionu do Federacji Rosyjskiej "byłoby prawdopodobnie właściwym krokiem". Trochę wcześniej powiedział, że DRL nie przygotowuje drugiej tury referendum ani w sprawie przyłączenia obwodu do Rosji ani połączenia się republiki donieckiej z ługańską.
W niedzielę w obwodzie donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy odbyły się tzw. referenda niepodległościowe, które władze Ukrainy, UE i USA uznały za nielegalne. Moskwa oświadczyła natomiast, że szanuje wolę ludzi wyrażoną w referendach w obwodach donieckim i ługańskim.