ŚwiatSeparatyści przywożą mieszkańcom "winnego" ostrzału przystanku w Doniecku

Separatyści przywożą mieszkańcom "winnego" ostrzału przystanku w Doniecku

Prorosyjscy separatyści oskarżają o poranną eksplozję pocisku na przystanku trolejbusowym w Doniecku ukraińską armię. Przywieźli na miejsce tragedii jednego z wziętych do niewoli "cyborgów", jak nazywają obrońców donieckiego lotniska. Mieszkańcy miasta ubliżali mu, kopali go i opluwali.

Film dokumentujący tę scenę zamieściła na swoim kanale na Youtube, kontrolowana przez separatystów, telewizja internetowa Noworossija TV. Z opisu wynika, że doprowadzony jeniec to Ołeh Micak, komendant jednej z ukraińskich brygad.

Micak ma ręce skute na plecach. Słucha obelg, którymi obrzuca go zebrany wściekły tłum. W pewnym momencie otrzymuje silny cios w twarz. Jeden z separatystów zabiera go do samochodu. Podąża za nimi grupa ludzi, która cały czas bije i kopie jeńca.

Pocisk, prawdopodobnie wystrzelony z moździerza, eksplodował podczas porannego szczytu komunikacyjnego w dzielnicy Leninskaja. Na przystanku trolejbusowym był tłum ludzi śpieszących się do pracy. Według władz miasta zginęło 13 osób, ponad 20 zostało rannych.

Na razie nie wiadomo, kto wystrzelił pocisk: czy byli to prorosyjscy separatyści, czy ukraińskie wojsko. Separatyści oskarżają ukraińską armię, resort obrony twierdzi wprost - "to dzieło bojówkarzy"

Przedstawiciele ministerstwa zwracają uwagę, że ostrzał nastąpił w tej części Doniecka, gdzie nie ma walk. Siły operacji antyterrorystycznej znajdują się 15 kilometrów od miejsca tragedii. W komunikacie podkreślono, że do dzisiaj w tej dzielnicy miasta nie zanotowano żadnych zniszczeń.

"Wszystko to świadczy o tym, że terroryści strzelali z dzielnic, które są kontrolowane przez działające niezgodnie z prawem uzbrojone bojówki" - można przeczytać w oświadczeniu resortu.

Wyjaśnieniem, kto jest winien tej tragedii w Doniecku mają zająć się - jak donosi Christopher Miller, korespondent amerykańskiego portalu "Mashable", eksperci OBWE. Według jego relacji pojawili się już na miejscu tragedii.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (260)