Sensacyjny kandydat PiS na prezydenta? Oświadczenie: "nie zamierzam"

W czwartek pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że w puli potencjalnych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta pojawiło się nowe nazwisko. Witold Bańka, prezydent Światowej Agencji Antydopingowej, miał być prawdziwą sensacją. Szybko jednak ostudził zapał swoich potencjalnych wyborców. "Nie zamierzam kandydować na urząd Prezydenta RP" - napisał w oświadczeniu w mediach społecznościowych.

Witold Bańka zdementował doniesienia o kandydowaniu na prezydenta
Witold Bańka zdementował doniesienia o kandydowaniu na prezydenta
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter
Justyna Lasota-Krawczyk

29.08.2024 | aktual.: 29.08.2024 14:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"W nawiązaniu do informacji, które pojawiły się dzisiaj w mediach, pragnę poinformować, iż nie zamierzam kandydować na urząd Prezydenta RP. To wielki honor i zaszczyt, ale tak jak ogłosiłem na początku tego roku, w 2025 roku zamierzam ubiegać się o kolejną kadencję prezydenta Światowej Agencji Antydopingowej. Moją misją w najbliższych latach jest walka o czysty sport" - napisał Witold Bańka na platformie X.

Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta?

Nadal nie wiadomo, na kogo Prawo i Sprawiedliwość postawi w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jak w czwartek poinformował "Newsweek", w puli miało pojawić się nowe, prawdziwie sensacyjne nazwisko ze świata sportu.

Witold Bańka jest byłym ministrem sportu, a aktualnie prezydentem Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Za jego ewentualną kandydaturą, według ustaleń tygodnika, miała opowiadać się była wiceminister sportu, posłanka i szefowa PiS w woj. świętokrzyskim Anna Krupka. "Witold Bańka zna języki, jest obyty międzynarodowo, choć akurat nie w kręgach politycznych, tylko sportowych. Ma też dobrą prezencję" — czytamy na łamach "Newsweeka".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Już w swojej publikacji "Newsweek" zastrzegł, że kandydatura Bańki pozostaje w strefie domysłów. Głównym czynnikiem osłabiającym byłego ministra sportu miało być to, że nie jest kojarzony z obronnością i bezpieczeństwem, które obecnie są najważniejszymi kryteriami wyboru dla Polaków.

Witold Bańka nie był również zbyt wysoko oceniany jaki minister sportu. "Nie potrafił przekuwać potencjału Ministerstwa Sportu na zyski polityczne. Rząd PiS miał do niego również pretensje o to, że nie ma twardego podejścia do związków sportowych" — pisze "Newsweek".

Kandydata PiS na prezydenta mamy poznać przed końcem tego roku.

Źródło: X, "Newsweek", WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wybory prezydenckie 2025witold bańkaJarosław Kaczyński
Komentarze (502)