Sensacyjne taśmy z Nangar Khel: żołnierze negocjowali z poszukiwanym talibem
Reporterzy Wiadomości TVP dotarli do filmu nakręconego w czasie wizji lokalnej tuż po wydarzeniach w Nangar Khel. Uwieczniono na nim, jak polscy żołnierze negocjują odszkodowanie za zabicie mieszkańców wioski. Okazuje się, że jednym z negocjatorów jest poszukiwany listem gończym talib.
Film został nakręcony dwa dni po tragedii - informuje TVP na swojej stronie internetowej. Jednym z rozmówców polskich żołnierzy był Bismelah, syn Sarwara Khana. To jeden z poszukiwanych przez wywiad sił koalicyjnych ISAF terrorystów, urodzony w 1973 roku.
Bismelah był zamieszany w przygotowywanie zasadzek, m.in. na polskie konwoje. Według relacji żołnierzy ma też na sumieniu kradzieże, napady, morderstwa.
Wojskowy Sąd Okręgowy Warszawie zwrócił w czwartek do prokuratury sprawę siedmiu żołnierzy oskarżonych o zabicie cywilów w afgańskiej wiosce Nangar Khel w sierpniu ubiegłego roku. Prokuratura nie zgadza się z uzasadnieniem decyzji sądu i zapowiedziała odwołanie do Izby Wojskowej Sadu Najwyższego.
Filmu pokazanego przez Telewizję Polską jak dotąd nie widziała ani prokuratura ani sąd.
Prokuratura wojskowa oskarżyła sześciu żołnierzy - chor. Andrzeja O., plut. Tomasza B., kpt. Olgierda C., ppor. Łukasza B. oraz starszych szeregowych Jacka J. i Roberta B. - o zabójstwo ludności cywilnej, za co grozi dożywocie. St. szer. Damian L. jest oskarżony o ostrzelanie niebronionego obiektu, za co grozi od 5 do 15 lat. Wszyscy oskarżeni, którzy byli aresztowani, są obecnie na wolności.
Wskutek ostrzału wioski przez polskich żołnierzy na miejscu zginęło sześć osób (w tym troje małych dzieci), dwie zmarły w szpitalu. Dwie kobiety zostały okaleczone. Prokuratura podkreśla, że żołnierze ostrzelali wioskę, choć ze strony jej mieszkańców nic im nie groziło.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Obrona twierdzi, że jedną z przyczyn tragedii były wady broni i pocisków; prokuratura odrzuca ten argument.
Do odrębnego postępowania wyłączono kilkanaście innych wątków związanych ze sprawą żołnierzy Nangar Khel. Chodzi m.in. o znieważenie zwłok, poniżanie żołnierzy przez dowódcę, narażenie na utratę życia dwóch szeregowych, utrudnianie postępowania, użycie przemocy wobec świadków w prowadzonym postępowaniu oraz służbę jednego z żołnierzy w Legii Cudzoziemskiej.