Sensacyjne sceny w Łodzi. Antyterroryści obezwładnili desperata
W pokoju hotelu robotniczego przy ulicy Zachodniej w Łodzi zabarykadował się mężczyzna ze swoją partnerką. Groził, że może zrobić coś sobie albo swojej dziewczynie. Antyterrorystom udało się już go obezwładnić. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, kobieta ma powierzchowną ranę uda.
Na miejscu pracowali wcześniej policyjni negocjatorzy, którzy próbowali przekonać mężczyznę do wypuszczenia kobiety. Na razie nie wiadomo, dlaczego się zabarykadował. W pokoju znaleziono nóż.
- O godzinie 2.25 w nocy dyżurny otrzymał informację, że w hotelu robotniczym przy ul. Zachodniej zabarykadował się mężczyzna, który uwięził tam swoją partnerkę i grozi, że pozbawi ją życia. Na miejsce natychmiast wysłano policyjne patrole wraz z negocjatorami - informuje WP.PL Joanna Kącka z zespołu prasowego łódzkiej policji.
Jak dodała policjantka, negocjacje z mężczyzną nie przyniosły efektu. - Do akcji wkroczyli antyterroryści, bo pojawiały się informacje, że mężczyzna może być uzbrojony - na przykład w nóż. Na czas akcji na kilkanaście minut zablokowano ulicę Zachodnią - dodała Kącka.
Teraz trwa ustalanie, co dokładnie wydarzyło się w hotelowym pokoju. Wiadomo, że w nocy doszło do sprzeczki między mężczyzną i jego partnerką. Po kłótni sprawca zaczął wygrażać, że może skrzywdzić siebie albo kobietę.
Policja zna tożsamość mężczyzny. Na miejscu od godzin nocnych pracowała także straż pożarna.
