Senatorowie o poprawkach Senatu do budżetu
W opinii wicemarszałka Senatu Krzysztofa Putry (PiS), przyjęte przez tę izbę poprawki do budżetu "trochę budżet ten poprawiają". Według Ryszarda Bendera (LPR), że większość poprawek "jest sensowna". Stefan Niesiołowski (PO) uważa, że środowe głosowanie w Senacie nad budżetem to "spektakl prywaty".
01.02.2006 | aktual.: 01.02.2006 15:36
Przyjęte zostały poprawki, które trochę poprawiają ten budżet. Myślę, że Sejm wiele tych poprawek przyjmie - powiedział Putra dziennikarzom po głosowaniach.
Bender ocenił, że "większość poprawek jest sensowna". Komentując przeznaczenie 20 mln zł na budowę Świątyni Opatrzności Bożej, senator LPR zauważył, że wcześniej "wszyscy Polacy podjęli to zobowiązanie, a nie było one wykonane".
W opinii Niesiołowskiego, głosowanie PO nad budżetem w Senacie "miało charakter symboliczny". To, co PiS dzisiaj robi, uzasadnia moje twierdzenie, że Polska jest w rękach strasznych ludzi. Załatwiali lokalne i wzajemne interesy, na zasadzie: ja tobie załatwię to, a ty mi to - ocenił Niesiołowski.
Zarzuty te odrzucał Putra. Nie było żadnych poprawek lokalnych działaczy. Czy każda inwestycja w Polsce jest przypisana prywatnej osobie? To są zarzuty wyssane z palca - ocenił.
Jak dodał Niesiołowski, senatorzy PO zastanawiali się nawet w pewnym momencie, czy nie wyjść z sali. To był obrzydliwy spektakl prywaty - podkreślił.
W jego opinii, głosowanie i sposób argumentacji przeciwko jedynej poprawce PO, która chciała obniżyć o 300 mln zł środki na obsługę długu zagranicznego i przeznaczyć tę kwotę na ratownictwo medyczne, były "obrzydliwe, szczególnie w sytuacji katastrofy budowlanej w Katowicach". Spektakl pani wiceminister finansów był jedną wielką obrzydliwością - podkreślił Niesiołowski.
Senat odrzucił poprawkę PO. Przeciwny był jej rząd. Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska zaznaczyła, że rząd zajmie się ustawą o ratownictwie medycznym w przyszły wtorek. Dopiero wówczas będzie wiadomo, jakie środki będą potrzebne na ten cel w tym roku. Zdaniem wiceminister, obcięcie tych środków byłoby możliwe, gdyby kurs złotego wynosił średnio 3,64 zł do euro, co z kolei uderzałoby w eksporterów.
Putra pytany, dlaczego poprawka PiS przyznająca 70 mln zł na ratownictwo medyczne jest lepsza niż odrzucona poprawka PO, odparł: Poszliśmy w tym kierunku, żeby wyasygnować 70 mln zł, bo uznaliśmy, że tyle można wydać w 2006 r. Oczywiście to było za pełną zgodą rządu. Natomiast wniosek PO też byśmy chętnie poparli, ale niestety nie wystarczyło na to środków.
Na pytanie, czy można zwiększyć wpływy z podatku VAT o ponad 50 mln zł, by znaleźć pieniądze m.in. na Kancelarię Prezydenta, Premiera, Senat, Putra odpowiedział: To nie są wirtualne pieniądze, je się planuje. W podatku VAT dynamika może być nawet większa, niż przewidujemy, wszystko zależy od tego, czy polska gospodarka będzie się rozwijała. Jeżeli będzie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że wpływy z podatków będą wzrastały.
Senatorowie przyjęli poprawkę zwiększającą środki dla Kancelarii Prezydenta o 10 mln zł, Kancelarii Premiera - o 18 mln zł, Senatu - o 12 mln zł i Ministerstwa Skarbu - o 8 mln zł, a także o 5 mln zł na dotacje dla Funduszu Kościelnego. Środki na ten cel mają pochodzić ze zwiększenia dochodów budżetu z podatku VAT o 53 mln zł.
Pytany, czy 20 mln zł na Świątynię Opatrzności Bożej, to nie jest "demolowanie budżetu", Putra podkreślił, że to nie są środki tylko na Świątynię, bo tam ma powstać muzeum, które będzie podlegało resortowi kultury. Myślę, że przy tym jest bardzo dużo zamieszania, ale ta sprawa będzie na pewno dobrze służyła polskiej kulturze - zaznaczył.
Niesiołowski podkreślił, że w sytuacji, gdy budżet jest uchwalony i idzie do Sejmu, rozwiązanie parlamentu przez prezydenta "uważałby za skandal". Nie ma do tego żadnych podstaw. Ale ja meandrów myśli politycznej prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie jestem w stanie wyśledzić - dodał.