Senatorowie domagają się lodów w parlamencie
Sprzedaży lodów w restauracji w gmachu włoskiego Senatu domagają się jego członkowie. O oficjalnym liście w tej sprawie, wystosowanym między innymi przez senatora prawicowej opozycji Rocco Buttiglione do kancelarii izby wyższej parlamentu - poinformował dziennik "La Repubblica".
08.06.2007 | aktual.: 08.06.2007 13:31
Wydaje się, że to żart albo podstępna prowokacja wrogów polityki. Ale to prawda: w Senacie chcą teraz także lodów - pisze w sarkastycznym komentarzu publicysta rzymskiej gazety. Przytacza także fragment osobliwej petycji, podpisanej przez polityków koalicji i opozycji, którzy zwracają się z prośbą o poprawę jakości życia w Senacie i dostosowanie świadczonych tam usług do potrzeb normalnego życia codziennego ludzi.
Dziennik zauważa, że senatorowie nie dopuszczają nawet myśli o tym, że mogliby wyjść z gmachu Senatu i pójść na lody na pobliski Piazza Navona.
Według gazety petycja w sprawie lodów świadczy o "wynaturzeniu, degeneracji i rozpuście" senatorów.
Wiadomość o ich liście zbiegła się w czasie z ogłoszeniem rezultatów badań naukowych, z których wynika, że lody są "pożywieniem szczęścia". Ustalili to uczeni z Amsterdamu, którzy przeprowadzili badania na zlecenie Włoskiego Instytutu Lodów. Eksperci przy pomocy specjalnego programu komputerowego obserwowali zmiany rysów twarzy, odzwierciedlających stan emocjonalny przy jedzeniu różnych przysmaków.
Według naukowców twarz 86 procent osób jedzących lody wyraża szczęście, podczas gdy czekolada wywołuje takie emocje u 61 procent ludzi.
Sylwia Wysocka