Senat w środę o Traktacie Lizbońskim
Marszałek Bogdan Borusewicz zaprosił na środowe posiedzenie Senatu w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska.
01.04.2008 | aktual.: 01.04.2008 12:43
We wtorek po posiedzeniu Konwentu Seniorów Borusewicz zdecydował, że specjalne posiedzenie Izby Wyższej w sprawie ratyfikacji odbędzie w środę o godz. 9. Jeszcze w poniedziałek wicemarszałek Marek Ziółkowski informował, że Senat będzie głosował nad ustawą w przyszłym tygodniu, 10 kwietnia.
Dyskusja nad traktatem trwa już ponad miesiąc, więc najwyższy czas, żeby ją zakończyć i przegłosować ten traktat. Mam nadzieję, że prezydent pojedzie do Bukaresztu (na szczyt NATO w środę) już z przegłosowanym przez parlament traktatem - powiedział marszałek Senatu.
Pytany, czy Kancelarie Prezydenta, bądź Premiera prosiły go o zwołanie w tym terminie specjalnego posiedzenia odpowiedział, że nie. Dodał, że jest to jego decyzja.
Czekaliśmy na rozwój sytuacji, czekaliśmy na porozumienie prezydenta i premiera, jest dobra wola do uchwalenia (ratyfikacji) tego traktatu - ocenił Borusewicz.
Dopytywany, czy jest spokojny o wynik środowego głosowania w Senacie powiedział, że nie wyobraża sobie "byśmy nie ratyfikowali traktatu, który jest sukcesem prezydenta Lecha Kaczyńskiego".
Jednak wicemarszałek Zbigniew Romaszewski (PiS) mówił po posiedzeniu konwentu, że on sam jest przeciwny przyspieszonym obradom Senatu. Pośpiech, który ma prowadzić do działań integracyjnych i stabilizacyjnych jest na pewno rzeczą bardzo niepożądaną - mówił.
Polityk PiS powiedział, że nie wie jeszcze jak będzie głosował. To jest kwestia gwarancji tego porozumienia między prezydentem i premierem - podkreślił.
Jego zdaniem, największą wadą traktatu jest to, że integracja ma postępować zbyt szybko i ma się dokonywać wśród państw o bardzo dużym zróżnicowaniu rozwoju cywilizacyjnego i gospodarczego. To może prowadzić do dużych napięć, ja się tych napięć najbardziej boję - oświadczył Romaszewski.