Senat USA uchwalił ustawę o traktowaniu terrorystów
Senat USA uchwalił ustawę o
sądzeniu terrorystów przed wojskowymi trybunałami specjalnymi i
sposobach ich przesłuchań. Zabiegał o nią prezydent George W.
Bush, podkreślając, że Kongres musi prawnie uregulować metody
stosowane w wojnie z terroryzmem.
29.09.2006 | aktual.: 29.09.2006 01:37
Według prezydenta i sponsorów ustawy, usankcjonowanie wspomnianych metod przez Kongres, czego domagał się Sąd Najwyższy, zabezpiecza CIA i wywiad wojskowy przed ewentualnymi oskarżeniami o naruszanie Konwencji Genewskich o ochronie jeńców wojennych.
Za ustawą głosowało 65 senatorów, w tym niemal wszyscy Republikanie, przeciw - 34, w tym głównie Demokraci.
Ustawa, niemal identyczna z tą, jaką poprzedniego dnia uchwaliła Izba Reprezentantów, jest kompromisem między projektem administracji, która chciała usankcjonowania dotychczasowych metod, a jej krytykami, którzy domagali się przyznania większych praw oskarżonym terrorystom oraz przepisów gwarantujących, że w czasie przesłuchań nie będą stosowane tortury.
Zwolennicy łagodniejszego traktowania terrorystów starali się w ostatniej chwili wprowadzić poprawki w tym duchu, ale zostały one odrzucone przez większość Senatu.
Odrzucono m.in. poprawkę zgłoszoną przez republikańskiego senatora Arlena Spectera, która dałaby oskarżonym prawo odwoływania się od decyzji trybunałów do normalnych sądów w USA. Uzasadniono to tym, że przed trybunałami stawać będą cudzoziemcy, którzy prowadza de facto wojnę z USA.
Wbrew jednak pierwotnemu projektowi ustawy, forsowanemu przez rząd, oskarżeni będą mieli wgląd w dowody w sprawie i prawo do swojego adwokata. Z drugiej strony, trybunały będą mogły uwzględniać dowody oparte na pogłoskach, co jest niedopuszczalne w normalnych sądach, jeżeli sędzia uzna je za wiarygodne.
Trybunałom nie będzie wolno rozpatrywać dowodów uzyskanych w przesłuchaniach surowymi metodami uznanymi za "okrutne, nieludzkie i poniżające" - eufemizm na określenie tortury - ale dotyczy to tylko przesłuchań po grudniu 2005 r., kiedy podniesiono tę sprawę w sądach i Kongresie. Większość najgroźniejszych terrorystów, którzy będą najpierw sądzeni przed trybunałami, było przesłuchiwanych wcześniej.
Prezydent Bush, który osobiście lobbował w Senacie za uchwaleniem ustawy, zapowiedział jej natychmiastowe podpisanie. Nastąpi to w piątek, kiedy obie izby uzgodnią ostateczną, wspólną wersję.
Tomasz Zalewski