PolskaSenat przyjazny homoseksualistom

Senat przyjazny homoseksualistom

Senat przyjął projekt ustawy o
rejestrowanych związkach partnerskich, w myśl której osoby tej
samej płci będą mogły zarejestrować związek w urzędzie stanu
cywilnego. Zwolennicy regulacji mówili o budowaniu tolerancji w
Polsce, jej przeciwnicy - o burzeniu ładu społecznego i "skracaniu
życia homoseksualistom".

03.12.2004 | aktual.: 03.12.2004 14:10

Obraz

Za przyjęciem projektu, zgłoszonego przez grupę senatorów, głosowało 38 senatorów, przeciw było 23, a 15 wstrzymało się od głosu. Projekt ustawy trafi teraz do Sejmu.

Zgodnie z projektem zarejestrowanie związku w USC będzie wiązało się z nabyciem wielu uprawnień, głównie o charakterze ekonomicznym, m.in. prawa do dziedziczenia po zmarłym partnerze i prawa do ubiegania się na wniosek partnera pozostającego "w niedostatku" o alimenty już po wyrejestrowaniu związku. Projekt ustawy nie przewiduje (choć pierwotnie przewidywał) możliwości wspólnego opodatkowania partnerów. Będą mieli prawo natomiast ustanowić wspólność majątkową.

Zarejestrowanie związku nie będzie miało uroczystego charakteru, partnerzy nie będą składać przysięgi, nie będą też mogli przyjąć jednego nazwiska. W rozwiązaniu związku nie będzie uczestniczył sąd; wymagane będzie jedynie złożenie oświadczenia woli. Po upływie 6 miesięcy rozwiązanie związku się uprawomocni.

Senatorowie, przyjmując poprawki, zdecydowali, że osoba pozostająca w związku partnerskim będzie mogła zasięgać informacji i odwiedzać partnera przebywającego w szpitalu, co więcej będzie mogła podejmować decyzje o sposobie jego leczenia.

Osobom pozostającym w związku partnerskim przyznano również prawo do odbierania korespondencji partnera, a także prawo do odmowy składania zeznań w charakterze świadka na zasadach dotyczących małżonków.

Senatorowie wykreślili zapis, że uczestnikami związku są osoby "prowadzące lub zamierzające prowadzić wspólne gospodarstwo domowe". Nie zgodzili się ponadto na określenie wewnętrznych relacji w związku.

Ustawa nie dopuszcza adopcji ani przysposabiania dzieci przez takie związki, ale nie zakazuje wychowywania dzieci jednego z partnerów, który żyje w związku z inną osobą tej samej płci. Senatorowie odrzucili poprawkę, która umożliwiałaby partnerowi, który nie posiada władzy rodzicielskiej, reprezentowanie dziecka. Doprecyzowano także, że nie może zawrzeć małżeństwa ktoś, kto uczestniczy w rejestrowanym związku osób tej samej płci.

Projekt ustawy, pod którym podpisało się 36 senatorów, powstał pod patronatem Marii Szyszkowskiej (SLD), która opracowywała go razem ze środowiskami gejów i lesbijek. Senator oceniła, że przyjęcie projektu to "początek budowania tolerancji w Polsce".

Ponieważ telewizja i radio publiczne nie spełniają ustawowej misji szerzenia edukacji, a edukacja szkolna i uniwersytecka bardzo podupadła, wobec tego uważam, że prawo jest jedynym środkiem, dzięki któremu możemy zbudować jakieś właściwe rozwiązania w Polsce i kształtować świadomość - powiedziała dziennikarzom Szyszkowska po głosowaniu.

Pytana, jak ocenia szanse projektu w Sejmie zapowiedziała, że "przystąpi z grupą osób do dokładnego przemyślenia, w jaki sposób podziałać na świadomość posłów, jak również na świadomość dziennikarzy pism regionalnych". Bowiem, jej zdaniem, właśnie dziennikarze pism regionalnych mogą wywrzeć nacisk na posłów ze swych okręgów, by ci głosowali za uchwaleniem ustawy.

Przeciwnego zdania jest Adam Biela (LPR), który uważa, iż regulacja ta nie tylko "burzy istniejący ład społeczny, lecz jest wręcz wymierzona przeciwko osobom, którym miała pomóc".

Przeciwnych ustawie jest ok. 300 kierowników USC. Do Sejmu trafiły protesty od nich, w których deklarują, powołując się na sumienie, że w urzędach, którym szefują, nie będą rejestrować związków osób tej samej płci. Akcję tę zainicjowało Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi z Krakowa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)