Senat przyjął uchwałę w rocznicę Poznańskiego Czerwca '56
W 50. rocznicę Poznańskiego Czerwca 1956 roku, Senat przyjął jednogłośnie uchwałę, w której złożył hołd "bohaterskim uczestnikom" tamtych wydarzeń. Jak przypomniano w uchwale, "28 czerwca 1956 roku mieszkańcy Poznania wyszli na ulicę, aby wyrazić swój sprzeciw wobec
komunistycznego bezprawia".
21.06.2006 20:05
W uchwale zaznaczono jednocześnie, że wydarzenia w Poznaniu były pierwszym w powojennej Polsce - i jednym z pierwszych w Europie - otwartym wystąpieniem przeciwko komunistycznemu totalitaryzmowi.
"Czerwcowy zryw 1956 roku był wyrazem zbiorowego głosu sumienia społeczeństwa Poznania i Wielkopolski. Powstanie poznańskie, rozpoczęte żądaniem przywrócenia prawa do godziwego wynagrodzenia, przerodziło się w powszechne wołanie o prawdę i sprawiedliwość, o wolność religijną i polityczną, o przestrzeganie prawa przez władzę, o zakończenie sowieckiej dominacji i pełną suwerenność Polski" - czytamy w uchwale.
Podkreślono w niej także, że pomimo brutalnej reakcji władzy oraz krwawego stłumienia poznańskiego powstania, wydarzenia te "stały się symbolem nieprzejednanej obrony podstawowych praw narodu". Jak dodano, "w te czerwcowe dni bohaterscy mieszkańcy Poznania i Wielkopolski po raz kolejny w historii naszego kraju upomnieli się o prawa i wolności wszystkich Polaków". "Kilkudziesięciu z nich zapłaciło za to cenę najwyższą - tracąc życie, około tysiąca odniosło rany, a kilkuset dotknęły represje trwające blisko ćwierć wieku" - głosi uchwała.
"Wydarzenia Poznańskiego Czerwca stały się bezpośrednią przyczyną upadku stalinizmu w Polsce w październiku 1956 roku, co pociągnęło za sobą późniejsze zmiany w innych państwach bloku komunistycznego i doprowadziło do zamknięcia najbardziej krwawego rozdziału w historii komunizmu w Europie. Powstanie poznańskie było pierwszym etapem długiej drogi, która doprowadziła do odzyskania wolności i suwerenności Polski po 1989 roku" - napisano w uchwale.
28 czerwca 1956 roku poznańscy robotnicy Zakładów im. Stalina (tak wówczas nazywały się Zakłady im. Hipolita Cegielskiego) podjęli strajk generalny i zorganizowali wielką demonstrację uliczną. Protestowali pod hasłami: "Chcemy chleba i wolności!", "Precz z bolszewikami!", "Żądamy wolnych wyborów pod kontrolą ONZ!".
W wyniku dwudniowych starć na ulicach miasta zginęło, według najnowszych danych IPN, co najmniej 58 osób, a kilkaset zostało rannych. Najmłodszą ofiarą zamieszek był 13-letni Romek Strzałkowski. W czasie robotniczych protestów w 1956 roku władze wprowadziły w Poznaniu godzinę milicyjną. Około 700 osób aresztowano.