Senat przyjął "megapoprawkę" Balickiego
Senat zaproponował, aby restrukturyzacja
zadłużenia publicznych ZOZ-ów obejmowała także zobowiązania tych
placówek wobec dostawców żywności, sprzętu, leków czy firm
farmaceutycznych. Senatorowie przyjęli "megapoprawkę" do
ustawy o oddłużeniu szpitali, zaproponowaną przez ministra zdrowia
Marka Balickiego.
01.04.2005 | aktual.: 01.04.2005 18:50
"Megapoprawka" nie zawiera przepisów mówiących o możliwości przekształcania się publicznych zakładów opieki zdrowotnej w spółki użyteczności publicznej.
Poprawka precyzuje natomiast warunki udzielania pożyczek ZOZ-om na spłatę zaległych podwyżek dla personelu medycznego oraz zakłada możliwość wsparcia niezadłużonych placówek dotacjami z budżetu państwa. Propozycje Balickiego pochodzą z projektu prezydenckiego.
22 marca Sejm, przewagą jednego głosu, uchwalił ustawę o restrukturyzacji finansowej publicznych zakładów opieki zdrowotnej, autorstwa klubów opozycyjnych.
Za przyjęciem ustawy z "megapoprawką" opowiedziało się w piątek 69 senatorów, czterech było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Poprawka zakłada objęcie restrukturyzacją finansową długów cywilno-prawnych, czyli wobec dostawców. Szpitale będą mogły zawierać ugody z wierzycielami, co pozwoli na umorzenie części długów oraz rozłożenie ich spłaty na raty. Ma to wstrzymać w zadłużonych placówkach na czas restrukturyzacji wszelkich egzekucji komorniczych.
Przyjęta przez Senat poprawka precyzuje sposób udzielania pożyczek ZOZ-om na spłatę zaległych podwyżek dla personelu medycznego z tytułu tzw. ustawy 203. Szpitale będą mogły mieć umorzoną połowę pożyczki z budżetu państwa, jeżeli w ciągu 5 lat od rozpoczęcia procesu restrukturyzacji spłacą drugą połowę.
Poprawka zakłada możliwość udzielania dotacji z budżetu państwa niezadłużonym placówkom. Dlatego rząd zarezerwował w budżecie państwa na 2005 rok, oprócz 2,2 mld zł na pożyczki, także 100 mln zł na wypłatę dotacji dla niezadłużonych placówek. Dotacje miałyby być przeznaczone na poprawę sytuacji ekonomicznej ZOZ-ów.
Minister zdrowia uważa, że wadą nowej ustawy jest to, że nie zawiera ona mechanizmów, które zapobiegałyby dalszemu zadłużaniu się szpitali. W jego ocenie, ustawa o restrukturyzacji finansowej ZOZ-ów stała się niespotykanym przykładem gry politycznej.
Według Balickiego, źle się stało, że posłowie odrzucili możliwość przekształcania się szpitali w spółki użyteczności publicznej. Zdaniem ministra, uchroniłoby to publiczne szpitale przed "dziką" prywatyzacją w służbie zdrowia, z którą dziś mamy do czynienia.