Senacka komisja zajęła się ustawą "dyscyplinującą" sędziów. Małgorzata Gersdorf: ta nowela prowadzić będzie do opuszczenia UE
Senacka komisja zajęła się we wtorek nowelą ustaw sądowych, tzw. ustawą dyscyplinującą sędziów. - Skutki nowelizacji ustaw sądowych i sprzeczność między prawem polskim a unijnym prowadzić będą do konieczności opuszczenia Unii Europejskiej - stwierdziła podczas jej obrad I prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf.
Komisja Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej poświęciła swoje posiedzenie polityczno-prawnym skutkom nowelizacji ustaw sądowych. W jej obradach udział wzięli m.in. I prezes SN Małgorzata Gersdorf, rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, parlamentarzyści i przedstawiciele środowisk prawniczych.
Przewodniczący komisji senator KO Bogdan Klich poinformował, że posiedzenie komisji rozpoczyna prace senackie nad nowelą, które zakończą się prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu plenarnym Izby, między 15 a 17 stycznia. Podkreślił, że nowelizacja budzi wiele niepokoju wśród parlamentarzystów, środowisk prawniczych i obywateli.
Zdaniem przewodniczącego komisji, ustawa ma dyscyplinować sędziów, a nie wprowadzać reformę wymiaru sprawiedliwości. Uważa on, że jej przyjęcie może grozić zaskarżeniem jej przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Klich: mam nadzieję, że prezydent nie będzie miał pod czym składać podpisu
Senator Klich wyraził też przekonanie, że ostatecznie nowelizacja zostanie odrzucona przez Senat. - Mamy nadzieję, że będzie również odrzucona przez Sejm. Mamy nadzieję, że prezydent nie będzie miał pod czym składać swojego podpisu - dodał.
Według I prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf, zmiany proponowane w ustawie są niezgodne z prawem Unii Europejskiej. - Co gorsze, mają wyeliminować skutki wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z listopada 2019 r. To jest zasadniczy cel, żeby nie można było zastosować tego wyroku - powiedziała prof. Gersdorf.
Gersdorf: ta nowela prowadzić będzie do konieczności opuszczenia UE
Jej zdaniem skutki, do których dąży ustawodawca, pozostają w sprzeczności z zasadą pierwszeństwa prawa unijnego nad prawem krajowym. - Sprzeczność pomiędzy prawem polskim a unijnym z dużym prawdopodobieństwem prowadzić będzie do wszczęcia przez instytucje UE procedury o stwierdzenie uchybienia zobowiązania wynikającego z traktatu, a w dłuższej perspektywie do konieczność opuszczenia UE - stwierdziła I prezes SN.
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński wyraził nadzieję, że Senat podejmie decyzję ws. nowelizacji "całkowicie samodzielnie, bez wpływu czynników zewnętrznych", które jego zdaniem nie mają do tego umocowania "w Konstytucji i traktatach unijnych".
Odnosząc się do planowanych spotkań marszałka Senatu z przedstawicielami Komisji Europejskiej ws. nowelizacji, ocenił że konsultowanie ustawy na etapie prac legislacyjnych z "czynnikami zewnętrznymi jest praktyką nietypową i musi budzić niepokój z punktu widzenia suwerenności polskiego parlamentu".
Przypomnijmy, projekt nowelizacji złożył 13 grudnia klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Zmienione prawo ma umożliwić dyscyplinowanie sędziów, którzy zechcą realizować wprost wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Awantura w Sejmie. "Wy w ramach tej ustawy chcecie być bezkarną kastą"
Podczas pierwszego czytania nowelizacji ustawy projektu broniło wielu reprezentantów Prawa i Sprawiedliwości. Jak mówił minister sprawiedliwości większość rządząca zgłosiła ten projekt w interesie obywateli i "nie pozwoli na politykierstwo, któremu uległa część środowiska sędziowskiego". - Doprowadzimy do końca tę reformę. My chcemy wziąć za nią odpowiedzialność. Nie przeszkadzajcie nam - apelował do opozycji Zbigniew Ziobro.
Odmiennego zdania były partie opozycyjne. - Wy tą ustawą chcecie zmienić też tryb wyboru prezesa Sądu Najwyższego. Chcecie, żeby wybrał go jeszcze Andrzej Duda. Boicie się przegranej w wyborach prezydenckich - stwierdził przewodniczący Nowoczesnej. - A przecież I prezes SN jest także przewodniczącym Trybunału Stanu. To jest wasz strach tchórze - sprawiedliwość was dosięgnie - dodał Adam Szłapka.
- Wy w ramach tej ustawy chcecie być bezkarną kasta. Czy Wy myśleliście o obywatelu, który będzie kiedyś sądził się z władzą. Tak jak Sebastian K. zderzył się z premier Szydło? Czy w sprawach podatkowych – czy wy się nad tym zastanowiliście? - pytała większość rządzącą Katarzyna Lubnauer (KO).
Sejm ostatecznie przyjął nowelizację ustaw sądowych. Za jej przyjęciem głosowało 233 posłów, 203 było przeciw.
Źródło: senat.gov.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl