Semka: "takie targi" odbywały się w każdym sejmie
Publicysta Piotr Semka powiedział, że sytuacja pokazana w programie "Teraz My" w TVN to nie jest polityczne trzęsienie ziemi i że "takie targi" odbywały się w każdym Sejmie. Z kolei Jausz Rolicki twierdzi, że PiS nie "wykaraska się z tej sytuacji". Chodzi o nagranie z ukrytej kamery, na którym Adam Lipiński - szef gabinetu politycznego premiera oraz Wojciech Mojzesowicz - pełnomocnik szefa rządu do spraw rolnictwa, negocjują z Renatą Beger przejście do PiS jej oraz kilku innych posłów Samoobrony w zamian za stanowiska i miejsca na listach wyborczych.
Piotr Semka, który był gościem Sygnałów Dnia powiedział, że pokazana sytuacja to "brudna twarz polityki". Według niego Samoobrona przygotowała pułapkę na PiS i partia Jarosława Kaczyńskiego dała się w nią złapać. Piotr Semka ocenił także, że wyemitowanie tego nagrania dzień przed rozmowami PiS z PSL na temat koalicji nie było przypadkowe.
Z kolei Janusz Rolicki ocenił, że sytuacja pokazana przez telewizję TVN to kompromitacja. Według niego, rząd Jarosława Kaczyńskiego nie poda się jednak do dymisji i PiS będzie próbował bronić posła Adama Lipińskiego. Janusz Rolicki ocenił, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie wykaraska się jednak z tej sytuacji. Według niego, nie ma ona szans na większość w Sejmie. Dodał, że PiS będzie teraz pod ogromną presją.