Seksuolog Lew-Starowicz tłumaczy się z opinii o ks. Jankowskim. "Nie była tak łaskawa"

Zbigniew Lew-Starowicz był tym seksuologiem, który przygotował dla śledczych opinię nt. zachowań ks. Henryka Jankowskiego. Teraz musi się bronić, bo jego słowa uznano za pobłażliwe. Jak twierdzi, pewne wypowiedzi "wyrwano z kontekstu".

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Magdalena Nałęcz-Marczyk

"Zachowanie polegające na całowaniu w usta, klepaniu po pośladkach, przyciąganiu mocno do siebie i jednocześnie przytulaniu do klatki piersiowej oraz głaskaniu po twarzy miały charakter publiczny. Wyżej wymienione zachowania księży wobec chłopców są dość często spotykane i w wielu przypadkach nie mają charakteru seksualnego, bywają formą okazywania bliskości" - to fragment opinii Zbigniewa Lwa-Starowicza o ks. Henryku Jankowskim.

Seksuolog wydał ją w 2004 r. na prośbę śledczych, którzy zajmowali się sprawą nieletniego chłopca uczestniczącego w przyjęciach wydawanych przez duchownego. W kontekście wstrząsających wspomnień Barbary Borowieckiej, które opublikowano w "Dużym Formacie", wielu osobom wydała się zbyt pobłażliwa. - Próbowałem interpretować zachowania człowieka i dowiedzieć się, co siedzi w głowie człowieka, który robi takie złe rzeczy - tłumaczył w rozmowie z "Super Expressem" prof. Lew-Starowicz.

Seksuolog przygotował "opinię hipotetyczną", wyłącznie na podstawie akt sprawy. - Jedna z nich dotyczyła efebofilii u księdza Jankowskiego, czyli pociągu do młodych, dojrzewających mężczyzn - zaznaczył. A w rozmowie z portalem natemat.pl tłumaczył, że istnieje "duża różnica" między zachowaniami pedofilnymi a "seksualną preferencją dorosłych do kontaktów z młodymi mężczyznami".

Zobacz także: Miasto murem podzielone. Naprzeciw siebie stoją Polacy i Romowie

Zapewnił też, że całowanie czy klepanie po pupie chłopców "jest złe i nie jest w porządku". A fragment jego opinii, który zacytowano w materiale o ks. Jankowskim, jest "wyrwany z kontekstu". "Miałem tam szersze wypowiedzi na temat seksualności księdza Jankowskiego, dlatego według mnie czytelnicy zostali wprowadzeni w błąd. Moja opinia nie była taka łaskawa. Nie rozgrzeszałem tam całkowicie tego zachowania" - zaznaczył.

Źródło: se.pl, natemat.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
Młodzież tańczy pogo. Warszawiaków  przestraszyło imprezowanie w parku
Młodzież tańczy pogo. Warszawiaków przestraszyło imprezowanie w parku
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Wrocław. Karambol z udziałem czterech ciężarówek
Wrocław. Karambol z udziałem czterech ciężarówek