Seksuolog Lechosław Gapik zatrzymany
Policja zatrzymała i doprowadziła do Aresztu Śledczego w Poznaniu skazanego za molestowanie pacjentek psychologa Lechosława Gapika. Terapeuta miał się stawić do odbycia kary w styczniu, ale tego nie zrobił.
W kwietniu 2013 roku Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał Gapika na cztery lata więzienia. Zakazał mu też przez sześć lat wykonywania zawodu psychoterapeuty oraz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie psychoterapii i seksuologii. Wyrok ten w październiku podtrzymał sąd okręgowy.
Gapik miał się stawić areszcie w styczniu, ale zawiadomił sąd, że jest w szpitalu. Złożył też w sądzie dwa wnioski. Pierwszy - o odroczenie wykonania kary ze względu na zły stan zdrowia oraz kolejny wniosek - o wstrzymanie wykonania kary do czasu rozpatrzenia wniosku o odroczenie.
Sąd nie uwzględnił jednak wniosku o wstrzymanie wykonania kary; podjął jednocześnie decyzję o powołaniu biegłych, którzy sprawdzą stan zdrowia skazanego. Na podstawie opinii biegłych sąd 18 marca wyda decyzję w sprawie wniosku o odroczenie wykonania kary.
- Dostaliśmy z sądu nakaz doprowadzenia Lechosława Gapika do aresztu. Zatrzymaliśmy go w piątek w jego mieszkaniu i przewieźliśmy do poznańskiego aresztu śledczego, gdzie rozpoczął odbywanie kary - poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Lechosław Gapik (zgodził się na publikowanie nazwiska) został skazany za molestowanie seksualne swoich pacjentek. Miał m.in. dotykać ich piersi i ud oraz innych miejsc intymnych. Postępowanie w sprawie molestowania pacjentek prokuratura prowadziła od marca 2010 r. Terapeutę oskarżono o sześć przestępstw dotyczących "doprowadzenia podstępem do poddania się innej czynności seksualnej".
Według pacjentek, wypowiadających się w reportażu TVN w marcu 2010 r., Gapik miał je molestować w czasie wizyt terapeutycznych, wprowadzać w stan hipnozy i dotykać miejsc intymnych.
Terapeuta odnosząc się do stawianych mu zarzutów, powiedział, że stosuje "specyficzną, autorską formę terapii behawioralnej, opracowaną przez niego na podstawie posiadanej wiedzy teoretycznej i wieloletniego doświadczenia klinicznego". Podkreślił, że sam był biegłym sądowym i potrafi ocenić, kiedy zachowanie jest, a kiedy nie jest, molestowaniem seksualnym.