ŚwiatSeksafera pomoże lewicy wygrać wybory?

Seksafera pomoże lewicy wygrać wybory?

Pierwsze badania opinii publicznej we Francji, po aresztowaniu szefa MFW i potencjalnego kandydata socjalistów Dominique'a Strauss-Kahna w wyborach prezydenckich w 2012 roku, wskazują, że lewica wciąż ma największe szanse na zwycięstwo.

18.05.2011 | aktual.: 18.05.2011 08:37

Z sondażu przeprowadzonego przez ośrodek badania opinii publicznej CSA 16 maja wynika, że 54% pytanych jest zdania, iż kandydat Partii Socjalistycznej wciąż może wygrać wybory prezydenckie w kwietniu i maju przyszłego roku, nawet jeśli nie wystartuje w nich Strauss-Kahn oskarżony o próbę zgwałcenia pokojówki w nowojorskim hotelu.

Jak podkreśla agencja Reuters były to pierwsze badania opinii publicznej przed wyborami prezydenckimi, w których na liście potencjalnych kandydatów nie wymieniono Strauss-Kahna.

Wśród zwolenników socjalistów 70% badanych powiedziało, że ich partia wciąż może wygrać wybory.

Obecny prezydent Francji, konserwatysta Nicolas Sarkozy, którego notowania są na rekordowo niskim poziomie, traci zwolenników na rzecz skrajnie prawicowego Frontu Narodowego i czeka go poważne wyzwanie, by w przyszłym roku wywalczyć reelekcję. Jednak, jak zaznacza Reuters, niemal pewne wycofanie się Strauss-Kahna z wyścigu prezydenckiego prawdopodobnie pomoże nieco Sarkozy'emu.

Z opublikowanego sondażu wynika, że były lider Partii Socjalistycznej Francois Hollande mógłby być nowym kandydatem lewicy, wyprzedzając o 10 punktów procentowych w wewnętrznej rywalizacji socjalistów obecną szefową ugrupowania Martine Aubry.

Przewiduje się, że każde z nich ma szansę zdobyć 23% głosów w pierwszej turze wyborów, przy czym Hollande wygrałby jednym punktem procentowym z Sarkozym, a Aubry miałaby taki sam rezultat jak szef państwa. Kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen byłaby na trzecim miejscu z 20% głosów.

Porównanie wyników ankiety CSA z 28 kwietnia pokazuje, że na aferze Strauss-Kahna Sarkozy zyskał do dwóch punktów procentowych.

Opublikowane wyniki badań wskazują też, że 57% pytanych uważa, iż oskarżenia wobec szefa MFW mogą być sfabrykowane przez jego przeciwników.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)