PolskaSeks, narkotyki, pacierz i pierogi. Tacy są Polacy?

Seks, narkotyki, pacierz i pierogi. Tacy są Polacy?

Przez 24 godziny na dobę polska rodzina z Chicago będzie filmowana a najlepsze fragmenty nagrań złożą się na reality show, którego pierwszy odcinek ma zostać wyemitowany w amerykańskiej telewizji pod koniec listopada. Producentem jest Yuri Rutman, ukraiński Żyd, który po emigracji do Izraela, jako dziecko trafił z rodzicami do USA.

Seks, narkotyki, pacierz i pierogi. Tacy są Polacy?
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

18.10.2011 | aktual.: 18.10.2011 13:47

Show o Polakach robi m.in. firma Idea Factory z Los Angeles, mająca swój udział w kilku podobnych produkcjach, które w Stanach zyskały sobie dużą publiczność, np. "Survivor", "The Apprentice", czy "God or Girl".

Stereotypy i uprzedzenia

Producent Yuri Rutman mówi, że chętnych do programu nie brakuje. Jest już cała masa podań i nagrań wideo, które są w tej chwili analizowane. Cześć z całą pewnością będzie odrzucona, ale producent jest przekonany, że uda się znaleźć odpowiednie osoby. Odpowiednie, czyli jakie? Idea Factory stawia kilka warunków.

Po pierwsze rodzina, która trafi do programu musi być wielopokoleniowa. Po drugie musi pochodzić z Chicago lub okolic i po trzecie musi być tradycyjnie polska. I właśnie w tym miejscu zaczyna się problem. To w jaki sposób Rutman widzi polską rodzinę budzi bowiem spore wątpliwości.

Według charakterystyki producenta mężczyzna powinien być głową rodziny i głównym dostarczycielem środków na jej utrzymanie. Może być np. policjantem, lub prowadzić swój własny biznes. Kobieta to przede wszystkim matka siedząca domu i zajmująca się dziećmi. One zaś powinny dostarczyć odpowiedniej ilości kłopotów, żeby miała się czym zajmować. Najlepiej gdyby dziewczyna była nieszczęśliwie zakochana lub spotykająca się z facetami, których raczej powinna unikać. Chłopak może ocierać się o sąd lub klinikę odwykową, może także spotykać się ze starszymi od siebie kobietami, które go utrzymują. Dopełnieniem rodziny powinni być dziadkowie. Najlepiej bardzo religijni, którzy na kłopoty reagują np. odmawianiem pacierza.

Pokazać tradycyjną polską rodzinę

Czy tak wygląda tradycyjna polska rodzina? Polacy z Chicago mają wątpliwości. "Dlaczego ukraiński Żyd nie robi show o ukraińskich emigrantach? Czyżby dlatego, że nie chce kalać własnego gniazda"? "Nie ma nic gorszego od utrwalania stereotypów". "Boje się, że to nie będzie dla nas dobry program". To tylko niektóre komentarze przedstawicieli chicagowskiej Polonii.

Yuri Rutman ma jednak nadzieję, że Polacy zmienią zdanie po obejrzeniu kilku odcinków. - Oczywiście to jest reality show i różne rzeczy mogą się zdarzyć, ale nie chcemy powielać stereotypów o Polakach - zapewnia. - Chodzi o to żeby pokazać tradycyjną polską rodzinę i sportretować jej młodsza i starszą część - dodaje.

Po przeczytaniu oficjalnej zapowiedzi programu, który ma się nazywać Warsaw-Chicago, wątpliwości jednak pozostają. Show ma być czymś pomiędzy show "Jersey Shore" a "Real Housewives", ostro krytykowanymi w Stanach właśnie za powielanie stereotypów. Pierwszy z nich, mówiąc delikatnie w nie najlepszym świetle stawia amerykanów włoskiego pochodzenia. Drugi kreśli niezbyt pochlebną charakterystykę pań domu.

Seksowne dziewczyny i romansujące matki

Tak samo, nawet wbrew intencji producenta, może być też z programem o Polakach. Zwłaszcza, że oprócz rodziny szuka on również: seksownych dziewczyn, przystojnych chłopaków, starszych kobiet szukających romansu i związku z młodszymi mężczyznami, kobiet które szukają partnerów seksualnych tylko wśród młodych mężczyzn, mężczyzn którzy utrzymują młodsze kobiety, osób bawiących się na różnych imprezach i "bywających w towarzystwie", modeli, aktorów itd.

- Wiem, że o Warsaw-Chicago mówi się już sporo złych rzeczy ale proponuję nie zgadywać i poczekać na program - powiedział w jednym z wywiadów Yuri Rutman.

W listopadzie przysłowiowa kurtyna opadnie i telewidzowie w USA po raz pierwszy w historii będą mgli śledzić losy polskiej rodziny w cyklicznym reality show. Wtedy okaże się czy na ekranach ujrzymy polską tradycję, czy - jak się tego boi - amerykańska Polonia tylko jej smutną parodię, w której dziadkowie klepią co noc pacierze, dzieci mają kłopoty z policją, a wszyscy razem spotykają się przy stole w oczekiwaniu aż pani domu poda lepione w pocie czoła pierogi.

Z Nowego Jorku dla polonia.wp.pl
Tomasz Bagnowski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)