Sekretarz generalny NATO apeluje o wzmocnienie misji w Afganistanie
Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer zaapelował w Wilnie o wzmocnienie misji Sojuszu Północnoatlantyckiego w Afganistanie.
07.02.2008 | aktual.: 07.02.2008 15:48
Sukces w Afganistanie jest czymś więcej niż jedynie (udaną) operacją wojskową - powiedział Scheffer podczas otwarcia nieformalnego spotkania ministrów obrony państw NATO, które rozpoczęło się w stolicy Litwy.
Zaznaczył, że jeżeli nie uda się pokonać terrorystów w Afganistanie, skutki tego odczuje nie tylko Afganistan, ale też Wielka Brytania, Belgia, czy Holandia.
Sprawa przyszłości misji w Afganistanie, a także kwestia zaangażowania tu poszczególnych krajów, jest jednym z podstawowych tematów wileńskiego spotkania, na którym Polskę reprezentuje szef MON Bogdan Klich.
Afganistan nie tyle skłócił NATO, ile pokazał, że różny jest stopień zaangażowania i wola do tego, aby angażować się w misje wojskowe tak odległe od Europy jak Afganistan - powiedział Klich w wywiadzie dla polskiej rozgłośni "Radio znad Wilii".
Minister zaznaczył, że Polska uważa, iż "misja ta jest sprawdzianem sprawności Sojuszu, i że w związku z tym musi zakończyć się sukcesem". Będę rozmawiał z ministrami obrony na temat jak tego dzieła dokonać - powiedział szef MON.
Według Klicha, polskim wkładem w usprawnienie misji w Afganistanie, jest "zwiększenie polskiego kontyngentu, zmniejszenie ryzyka dla tego kontyngentu w skutek koncentracji naszych wojsk na terenie jednej prowincji, (obecnie są one rozrzucone po trzech różnych prowincjach) i wywieszenie wyżej naszej biało-czerwonej flagi".
Chcielibyśmy, żeby była ona (flaga) bardziej widoczna. W kategoriach wojskowo-politycznych oznacza to wzięcie odpowiedzialności za konkretną prowincję Afganistanu - powiedział Klich.
W Afganistanie stacjonuje obecnie ok. 1200 polskich żołnierzy. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generała Franciszka Gągora, ich liczba ma wzrosnąć do połowy roku do ok. 1600. (sm)
Aleksandra Akińczo