Sejm uchwalił prezydencką nowelizację ustawy o SN
Sejm w czwartek uchwalił prezydencką nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Propozycja zakłada wydłużenie terminu na wnoszenie skarg nadzwyczajnych przez prokuratora generalnego oraz rzecznika praw obywatelskich. Wprowadza równieź zmiany w procedurze wyboru prezesów SN.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 253 posłów, w tym wszyscy obecni członkowie klubu PiS, ale też m.in. dziewięciu posłów klubu KO, jedna posłanka Lewicy oraz dwóch posłów Koalicji Polskiej. 197 osób zagłosowało przeciwko, a pięciu posłów wstrzymało się od głosu.
- Poparcie przez posłów Koalicji Obywatelskiej prezydenckiej ustawy ws. Sądu Najwyższego to pomyłka wynikająca z problemów technicznych z siecią wi-fi, złożyliśmy już wyjaśnienia do protokołu - poinformował PAP szef klubu KO Cezary Tomczyk.
Głównym założeniem projektu prezydenta było przedłużenie o dwa lata terminu na wnoszenie przez prokuratora generalnego i rzecznika praw obywatelskich skarg nadzwyczajnych od prawomocnych orzeczeń, które zapadły po wejściu w życie konstytucji z 1997 r. Taką samą zmianę zakładał senacki projekt przyjęty przez izbę wyższą w ubiegły piątek.
Awantura w Sejmie z udziałem Terleckiego i Nitrasa. Marek Pęk komentuje
Prezydencka nowelizacja uchwalona. Opozycja wyrażała sprzeciw
Kontrowersje wzbudziła natomiast prezydencka propozycja wprowadzająca m.in. dodatkowe regulacje dotyczące wyboru prezesów poszczególnych izb Sądu Najwyższego. Jeśli wybór nie zostałby dokonany za pierwszym razem, na kolejnym posiedzeniu byłaby wymagana obecność co najmniej połowy członków zgromadzenia izby, a na jeszcze kolejnym - jednej trzeciej członków.
Jeśli kandydaci na prezesa SN nie zostaliby wybrani zgodnie z zasadami ustawowymi, miałaby się pojawić możliwość tymczasowego powierzenia wykonywania obowiązków prezesa izby SN sędziemu wskazanemu przez prezydenta. Na to nie chciała się zgodzić opozycja.
Źródło: PAP