Sejm przyjął reformę procedury karnej
Sejm przyjął obszerną nowelizację reformującą procedurę karną. Zmiany - w zamierzeniach rządu - mają prowadzić do skrócenia czasu trwania i usprawnienia procesów.
30.08.2013 | aktual.: 30.08.2013 16:19
Za nowelizacją głosowało 265 posłów, przeciw było 153, zaś 26 wstrzymało się od głosu. Zmianami zajmie się teraz senat.
- Dobrze sobie zdajemy sprawę, że obecny system nie sprawdza się. Mamy problemy z długością postępowań i skutecznością całego wymiaru sprawiedliwości. Wprowadzamy system zmieniający cały tryb postępowania - powiedział minister sprawiedliwości Marek Biernacki.
Przeciwko zmianom były kluby PiS i Solidarnej Polski. - To jest ustawa, która będzie promowała bogatych przestępców, a więc grupy przestępcze - mówił Andrzej Duda (PiS).
Bardzo obszerna nowelizacja kodeksu postępowania karnego oraz kilku innych ustaw obejmuje łącznie blisko 300 nowych przepisów. Jest ona efektem blisko dwuletnich prac komisji prawa karnego przy resorcie sprawiedliwości. Zmianie ma ulec filozofia prowadzenia procesu. Ma dojść do ograniczenia inicjatywy dowodowej sądu, co jednocześnie powiązane zostanie z rozszerzeniem roli stron - sędzia stałby się arbitrem rozsądzającym spór między oskarżycielem a obroną, co w języku prawniczym nosi nazwę kontradyktoryjności. W nowy sposób opisano też instytucję mediacji, która ma się dzięki temu stać bardziej efektywna niż dziś. Dzięki noweli sędziowie mieliby mniej pracy, bo kolejną część ich zadań mają przejąć referendarze sądowi.
Zmniejszeniu miałaby ulec liczba rozpraw w procesach. Zmieni się także rola prokuratora, bo więcej czynności śledczych miałaby wykonywać np. policja, a prokurator, który prowadził lub nadzorował śledztwo, osobiście oskarżałby też przed sądem.
Nowela procedury karnej zakłada też skrócenie czasu postępowania odwoławczego i wprowadzenie jako zasady, że sąd II instancji ma kończyć proces, a nie uchylać wyroki instancji niższej i odsyłać sprawy do poprawki. Sąd mógłby też umorzyć proces na wniosek osoby pokrzywdzonej, jeśli doszłoby do pojednania ze sprawcą przestępstwa, naprawienia szkody lub zadośćuczynienia doznanej krzywdzie. Uchwalono też, że z katalogu przestępstw do kodeksu wykroczeń przeniesiono odpowiedzialność za prowadzenie w stanie nietrzeźwości pojazdu innego niż mechaniczny - czyli np. roweru.
Zmiana przewiduje też szerszy dostęp do pomocy prawnej dla stron procesu, bo zarezerwowane obecnie tylko dla adwokatów uprawnienia do bycia obrońcą w sprawach karnych i karnoskarbowych przyznano też radcom prawnym.
- To doskonała wiadomość i wielki sukces naszego samorządu - uważa prezes Krajowej Izby Radców Prawnych Maciej Bobrowicz. Jak powiedział, dzięki temu rynek usług prawnych zostanie bardziej przejrzysty i konkurencyjny. Podkreślił zarazem, że nikt z członków jego samorządu nie będzie zobowiązany do pomocy z urzędu w zakresie obron karnych, jeśli nie wyrazi takiej woli i nie wpisze się na listę prowadzoną przez prezesów sądów okręgowych.
- Decyzję posłów można nazwać epokową, gdyż ostatecznie kładzie koniec dominacji jednej grupy prawników nad drugą o takich samej wiedzy, profesjonalizmie i kompetencjach. Tym samym w zapomnienie odchodzi archaiczny i zupełnie niezrozumiały w skali europejskiej rynkowy podział na dwa zawody prawnicze różniące się tylko jedną kompetencją. Podział, który odgórnie upośledzał radców prawnych a adwokatom dawał nieograniczony monopol - ocenił Bobrowicz.
Wcześniej posłowie przyjęli sześć poprawek zaproponowanych w drugim czytaniu przez PO.
Najważniejsza dotyczy kwestii inicjatywy dowodowej sądu. Według projektu "w wyjątkowych, szczególnie uzasadnionych, przypadkach" sąd będzie mógł dopuścić i przeprowadzić dowód z urzędu. W poprawce doprecyzowano, że w apelacji nie będzie można podnosić zarzutu przeprowadzenia przez sąd I instancji dowodu z urzędu, pomimo braku wniosku strony procesu.
Pozostałe z przyjętych poprawek dotyczyły m.in. dostosowania przepisów do dyrektyw europejskich i terminów przedawnień w okresach przejściowych po wejściu w życie ustawy.
Poparcia nie uzyskały natomiast m.in. poprawki PiS i SP przywracające obecną granicę, od której kradzież, przywłaszczenie, czy zniszczenie rzeczy, nie jest już wykroczeniem, a staje się przestępstwem. Obecnie jest to 250 zł. W nowelizacji zapisano natomiast, by była to jedna czwarta minimalnego wynagrodzenia (dziś - 400 zł, a w 2014 r. 420 zł).
Posłowie odrzucili także poprawkę wydłużającą termin wejścia w życie przepisów o dwa lata, co - według Solidarnej Polski - miałoby pozwolić na lepsze przygotowanie do reformy sądów, prokuratury i policji. Według zapisów nowelizacji zmiany mają wejść w życie od początku 2015 r.
Zmiany w procedurze karnej - jak wskazuje resort sprawiedliwości - to pierwszy etap planowanej reformy i należy go rozpatrywać w kontekście innych przygotowywanych zmian. W początkach września Komitet Stały Rady Ministrów ma przyjąć projekt nowego Prawa o prokuraturze, który w październiku ma trafić do Sejmu. Kolejnym etapem ma być nowelizacja kodeksu karnego dotycząca kwestii wykonywania kar i zwiększająca rolę grzywien oraz ograniczenia wolności. Ostatnią częścią reformy, według planów resortu, będą regulacje dotyczące ochrony świadków.