Sejm potępia działania władz Białorusi wobec Polaków
Sejm potępia działania władz białoruskich wymierzone w przedstawicieli organizacji mniejszości polskiej oraz wzywa Białoruś do poszanowania praw człowieka i obywatela - napisano w projekcie uchwały uzgodnionym przez Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów.
Jak poinformowała Kancelaria Sejmu, uchwała ma być przyjęta na posiedzeniu izby, rozpoczynającym się o godz. 14.
W związku z nową falą represji wobec Związku Polaków na Białorusi oraz działaczy tej organizacji Sejm stoi na stanowisku, że należy rozważyć powrót do polityki sankcji wobec Białorusi - podkreślono w projekcie uchwały.
Zwrócono w nim także uwagę, że w ciągu ostatnich miesięcy polskie władze podjęły liczne działania mające na celu intensyfikację dialogu z Białorusią. Jak zaznaczono, wynikały one z przeświadczenia, że we wspólnym interesie Polski, Unii Europejskiej, ale przede wszystkim samej Białorusi, leży "przezwyciężenie samoizolacji, w jakiej znalazła się ona na skutek autokratycznych działań jej władz".
W projekcie uchwały Sejm wyraża przekonanie, że "poziom współpracy Polski i UE z władzami białoruskimi powinien bezpośrednio zależeć od stopnia przestrzegania praw obywatelskich na Białorusi".
Posłowie opowiadają się ponadto za "podejmowaniem przez polskie władze działań zmierzających do wsparcia społeczeństwa białoruskiego, w tym zwiększenia środków finansowych na działalność niezależnych mediów, szczególnie Telewizji Biełsat". W opinii Sejmu, pomoc powinna trafić do "prześladowanych, niezależnych od władz organizacji społecznych, w tym Związku Polaków na Białorusi".
Apel Sejmu - jak napisano w projekcie - wynika z przekonania, że "władze Republiki Białoruś, represjami wobec organizacji mniejszości polskiej, naruszają podstawowe prawa człowieka i obywatela, stanowiące fundament współczesnej Europy". "Tym samym władze Białorusi odrzucają dotychczasową pomoc, ofiarowaną im przez Polskę, a także skazują się na dalszą izolację polityczną" - głosi projekt uchwały.
Czterdziestu działaczy zatrzymanych
Milicja białoruska zatrzymała w poniedziałek 40 działaczy nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi. Wśród nich byli m.in. szefowa Związku Andżelika Borys, wiceprezes Związku Mieczysław Jaśkiewicz, prezes Rady Naczelnej Andrzej Poczobut. Borys została skazana na karę grzywny - ponad milion białoruskich rubli. Trzem innym czołowym działaczom ZBP wymierzono po 5 dni aresztu.
Wszyscy zatrzymani w poniedziałek działacze chcieli wziąć udział w rozprawie sądowej dotyczącej Domu Polskiego w Iwieńcu, który władze białoruskie chcą przekazać lojalnemu wobec Mińska kierownictwu ZBP ze Stanisławem Siemaszką na czele.
Prezydent Lech Kaczyński wysłał we wtorek list do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Wyraził w nim "swój niepokój i zdecydowany sprzeciw wobec nasilających się represji wymierzonych w Związek Polaków na Białorusi".
Premier Donald Tusk ocenił natomiast, że działania administracji białoruskiej wobec mniejszości polskiej są w "najwyższym stopniu niepokojące".