Sejm nie zdołał wybrać nowego szefa NIK
W środę w Sejmie rozpoczęła się procedura powołania nowego prezesa NIK. O stanowisko ubiega się trójka kandydatów. Podczas pierwszego głosowania nikt z nich nie uzyskał wymaganej większości głosów. Druga tura głosowania - w czwartek.
23 czerwca upłynęła 6-letnia kadencja prezesa Janusza Wojciechowskiego (związanego z PSL). O objęcie tego stanowiska starają się posłanka Helena Góralska (rekomenduje ją UW), szef sejmowej Komisji Finansów Mirosław Sekuła (kandydat AWS) i ponownie Janusz Wojciechowski (rekomendowany przez PSL i popierany przez SLD).
We wtorek kandydatury pozytywnie zaopiniowała sejmowa komisja ds. kontroli państwowej.
W wywiadzie dla Sygnałów Dnia marszałek Sejmu Maciej Płażyński wyjawił, że w głosowaniu poprze Mirosława Sekułę.
Jednocześnie zastrzegł, że ponieważ w Sejmie nie ma teraz ugrupowania dysponującego niekwestionowaną większością, wybór prezesa NIK może być trudny i nie wiadomo, czy dojdzie do niego w środę.
Według nieoficjalnych informacji Informacyjnej Agencji Radiowej, podczas porannego głosowania w Sejmie nikt z trójki kandydatów na nowego szefa NIK nie uzyskał wymaganej większości głosów. Jak podaje IAR, Janusz Wojciechowski dostał 194 głosy, Mirosław Sekuła otrzymał 187 głosów, natomiast Helena Góralska - 45. W tej sytuacji, w czwartek odbędzie się druga tura głosowania. (aso, mk)