Sejm nie zajmie się projektem zakazu pornografii
Podczas najbliższego posiedzenia Sejm nie zajmie się projektem posła PiS Mariana Piłki, w sprawie zakazu rozpowszechniania pornografii. Rzecznik marszałka Sejmu Szymon Ruman poinformował, że część posłów PiS, którzy podpisali się pod projektem, wycofała swoje podpisy.
27.03.2007 | aktual.: 27.03.2007 23:26
W związku z wycofaniem swojego poparcia dla projektu przez kilkunastu posłów PiS nie może on trafić pod obrady Sejmu; nie widnieje już pod nim wymagane minimum 15 podpisów posłów. Swoje podpisy wycofali m.in. Marek Suski i Karol Karski. Projekt trafił do laski marszałkowskiej z 25 głosami poparcia.
Swoje poparcie dla projektu deklarował m.in. marszałek Sejmu Marek Jurek; jako zbyt daleko idący określał go z kolei szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysław Gosiewski.
Decyzją jest bardzo zaskoczony marszałek Marek Jurek. Jak podkreślił, zdziwił go także tryb, w jakim nastąpiło wycofanie projektu.
Wycofano go - mówił marszałek - bez rozmowy z autorem projektu, czyli Marianem Piłką. Przykre i zaskakujące - oświadczył Jurek.
Według niego, Kodeks karny z 1997 roku, który obecnie reguluje kwestie związane z zakazem pornografii, jest jednym z najbardziej fatalnych wytworów postkomunizmu w Polsce.
Powrót do przepisów zgodnych z konwencjami międzynarodowymi z czasów, kiedy Europa jeszcze walczyła z plagą pornografii, byłby dobrym rozwiązaniem. Dlaczego paru posłów postanowiło opowiedzieć się za przepisami kodeksu prezydenta Kwaśniewskiego, tego nie wiem - powiedział Jurek.
Projekt zmian w Kodeksie karnym zakładał, że osoba, która rozpowszechnia treści mające charakter pornograficzny podlegałaby karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Tej samej karze podlegałaby osoba, która takie treści w celu rozpowszechniania tworzy, przechowuje, przesyła, przenosi albo przewozi. Jeżeli robi to, by osiągnąć korzyść majątkową, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
W obecnym stanie prawnym rozpowszechnianie pornografii stanowi przestępstwo wyłącznie wtedy, gdy: prezentacja może narzucić odbiór treści pornograficznych osobie, która sobie tego nie życzy; rozpowszechnia się treści małoletnim do lat 15; rozpowszechnia się treści z udziałem małoletniego do lat 15, zawierające sceny przemocy albo związane z posługiwaniem się zwierzęciem. Ponadto przestępstwem jest posiadanie tzw. pornografii dziecięcej.
W ocenie wnioskodawców dotychczasowy stan prawny zapewnia jedynie "fragmentaryczną ochronę społeczeństwa przed pornografią".