Sejm nie wezwie Millera do dymisji
"Zwolennicy awantur politycznych okazali się
w mniejszości" - tak premier Leszek Miller skomentował odrzucenie
przez posłów propozycji wprowadzenia pod obrady obecnego
posiedzenia Sejmu projektu uchwały wzywającej go do podania się do
dymisji.
221 posłów opowiedziało się przeciwko włączeniu do porządku obrad Sejmu głosowania nad uchwałą wzywającą premiera do dymisji. 202 było za wnioskiem. Pięciu posłów wstrzymało się od głosu. W głosowaniu nie uczestniczyło 32 posłów i to stało się jedną z przyczyn odrzucenia wniosku.
Wniosek o włączenie głosowania nad uchwałą o dymisji Leszka Millera zgłosił we wtorek Prawo i Sprawiedliwość. Poparła go większość opozycyjnych klubów.
"Większość sejmowa dała wyraźny sygnał, że chce koncentrować się na działalności ustawodawczej, pracując nad ustawami, na które czekają obywatele Rzeczypospolitej. To bardzo optymistyczny sygnał" - powiedział premier dziennikarzom w Sejmie po głosowaniu.
Przyjęcie uchwały proponowanej przez PiS nie posiadałoby i tak skutków prawnych. Jarosław Kaczyński (PiS) odpowiedział, że uchwała Sejmu będzie miała znaczenie polityczne i moralne i dlatego można ją przyjąć.
Tuż przed głosowaniem swoje wątpliwości w tej sprawie wyraził szef klubu Samoobrony Andrzej Lepper, któy wszedł na mównicę i domagał się ekspertyz prawnych dotyczących projektu uchwały PiS. Według szefa Samoobrony, wniosek PiS nie powinien być głosowany. "Gdzie w konstytucji jest mowa, że można odwołać mocą uchwały Prezesa Rady Ministrów i rząd" - pytał Lepper. Szef Samoobrony, mimo kilkakrotnych uwag nie chciał opóścić mównicy. Marszałek Marek Borowski zapowiedział, że zwróci się do Prezydium Sejmu o ustanowienie kary finansowej wobec Leppera w związku z tym incydentem.
W klubie SLD przeciwko wprowadzeniu projektu PiS pod obrady Sejmu głosowało 195 posłów, nikt nie był za i nikt się nie wstrzymał. W klubie Sojuszu dwóch posłów nie głosowało. W klubie UP przeciwko wprowadzeniu projektu uchwały pod obrady głosowało 15 posłów, a jeden nie głosował. W kole Partii Ludowo-Demokratycznej przeciwnych było 4 posłów, a dwóch nie głosowało.
Wszyscy głosujący - 52 posłów Platformy Obywatelskiej - opowiedziało się za wprowadzeniem punktu do porządku obrad. W PO nie głosowało pięciu posłów. W klubie PiS wszyscy głosujący - 42 posłów - opowiedziało się za rozpatrywaniem projektu; nie głosował jeden. W PSL za wprowadzeniem do porządku obrad projektu głosowało 34 posłów, nikt nie był przeciwny, a jeden wstrzymał się od głosowania. Nie głosowało pięciu posłów. Również wszyscy głosujący posłowie Samoobrony - 32 opowiedzieli się za, a nie głosowało ośmiu. Podobnie w klubie Ligi Polskich Rodzin wszyscy głosujący - 24 opowiedzieli się za rozpatrywaniem projektu uchwały. Nie głosowało czterech posłów.
Za rozszerzeniem porządku obrad opowiedziało się 6 posłów koła Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, a nie głosowało dwóch. W Ruchu Katolicko-Narodowym za opowiedzieli się wszyscy posłowie 5-osobowego koła. W kole Polski Blok Ludowy dwóch posłów wstrzymało się od głosowania, a dwóch nie głosowało. W kole Porozumienie Polskie za byli wszyscy trzej posłowie. W liczącym również trzech posłów kole Ruchu Odbudowy Polski wszyscy byli za.
Spośród 10 posłów niezrzeszonych za wprowadzeniem projektu głosował jeden, siedmiu było przeciw, a wstrzymało się dwóch.(ck)