Polska"Sejm nie powinien wkraczać w sferę sacrum"

"Sejm nie powinien wkraczać w sferę sacrum"

Kluby parlamentarne oraz hierarchowie
kościelni są krytyczni wobec inicjatywy grupy posłów, by Sejm
przyjął uchwałę nadającą Chrystusowi tytuł Jezusa Króla Polski.
"Sejm nie powinien wkraczać w sferę sacrum"; "nie można mieszać
polityki z religią"; "Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie" - to
niektóre z politycznych komentarzy do projektu uchwały, pod którym
podpisało się 46 przedstawicieli PiS, LPR i PSL.

20.12.2006 | aktual.: 20.12.2006 19:59

Według środowej "Rzeczpospolitej", projekt uchwały trafił na biurko marszałka Sejmu Marka Jurka. Jego autorzy przekonują, że za nadaniem Chrystusowi tytułu Jezusa Króla Polski przemawiają argumenty historyczne i teologiczne. Wymieniają chrzest Polski oraz katolicką tradycję kraju i narodu. Przypominają, że w tym roku minęła 350. rocznica tzw. ślubów Jana Kazimierza, kiedy to król w podzięce za ocalenie Częstochowy przed potopem szwedzkim ogłosił Maryję Królową Korony Polskiej.

Jeden z inicjatorów projektu poseł PiS Artur Górski podkreślił, że uchwała w sprawie nadania Chrystusowi tytułu Jezusa Króla Polski to akt symboliczny. Poseł powiedział, że inicjatorzy projektu uzgodnili z marszałkiem Sejmu, że projekt zostanie przesłany Episkopatowi Polski do zaopiniowania.

Jak powiedział Górski, w Episkopacie jest specjalny zespół, który zajmuje się tym zagadnieniem. Poseł PiS podkreślił, że inicjatywa poselska jest po to, by "Episkopat pochylił się nad konkretnym projektem". Stanowisko Episkopatu będzie dla inicjatorów projektu wiążące - zaznaczył Górski.

Marszałek Sejmu Marek Jurek zapowiedział, że sprawdzi "jaka jest atmosfera jeśli chodzi o przyjęcie takiego aktu i jaki jest stosunek Kościoła". Jak dodał, "będzie chciał, aby w tej sprawie zabrały głos kluby".

Zdaniem Jurka, "są dwa bardzo ważne warunki", aby zająć się tym projektem. Budowanie porozumienia i opinia autorytetów Kościoła. Jeżeli te dwa warunki będą spełnione można mówić, że sprawa jest przygotowana. Wydaje się, że projektodawcy nie zadbali o to pierwsze i o to drugie - ocenił marszałek.

"Chrystusowi nie jest potrzebna deklaracja Sejmu polskiego, że jest królem naszych serc" - w ten sposób do projektu odniósł się bp Tadeusz Pieronek. Zdaniem abpa Sławoja Leszka Głódzia, posłowie nie powinni zajmować się sprawami należącymi do Kościoła, a raczej "modlić się i pokutować". Z kolei metropolita lubelski abp Józef Życiński podkreślił, że wyznaczanie roli Chrystusa w ludzkich sumieniach nie należy do kompetencji Sejmu.

Senator PiS Andrzej Mazurkiewicz powiedział na środowej konferencji prasowej, że uchwała "to inicjatywa poselska, a nie klubowa". Jak podkreślił, "wypowiedzi dostojników kościelnych na jej temat są jednoznaczne".

Jest stare przysłowie, "oddajcie co boskie Bogu, co cesarskie - cesarzowi". Sejm, Senat, czy też parlament nie powinien zastępować Kościoła w tej materii - powiedział Mazurkiewicz.

Szef klubu PO Bogdan Zdrojewski mówił zaś, że choć Platforma zna projekt uchwały z przekazów medialnych, to "wydaje się, że słuszna jest opinia hierarchów Kościoła, którzy wyrazili ją jednoznacznie, że parlament nie jest miejscem predestynowanym, by wkraczać w sferę sacrum". Według Zdrojewskiego, mamy do czynienia z "poważnym nieporozumieniem".

Sceptyczna co do szans przyjęcia uchwały jest LPR. Jest to temat bardzo kontrowersyjny i stricte religijny - powiedział wiceszef Ligi Wojciech Wierzejski. Jak powiedział, projekt będzie przedmiotem konsultacji z przedstawicielami innych klubów. Według Wierzejskiego, projekt nie wejdzie pod obrady Sejmu, jeśli nie będzie dla niego "powszechnej akceptacji" i - jak mówił - "życzliwej neutralności" ze strony SLD.

Z kolei szef SLD Wojciech Olejniczak, pytany o projekt uchwały, ocenił, że "problem polskiej prawicy polega na tym, iż miesza politykę z religią, wiarą, tym samym szkodzi i państwu i Kościołowi". Według Olejniczaka, zgłoszenie projektu bez konsultacji spowodowało, że powstał "trochę dziwny klimat w tej sprawie".

Jesteśmy przeciwni mieszaniu religii do polityki - w ten sposób do projektu uchwały odniósł się w rozmowie z PAP sekretarz klubu parlamentarnego PSL Marek Sawicki. Jak podkreślił, pod projektem podpisało się jedynie czterech posłów Stronnictwa, a on sam jest "zdumiony" zachowaniem tych posłów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)