Sejm: koniec handlu w niedzielę w supermarketach; prezydent - weto
Jeśli prezydent podpisałby uchwaloną we wtorek nowelizację Kodeksu Pracy, to od 1 stycznia 2003 r. Polacy nie mogliby robić zakupów w supermarketach w niedziele i święta. Przebywający w Tallinie prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że zawetuje ustawę.
18.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Dajcie mi spokój. Jak wrócę do kraju to zawetuję - odpowiedział Kwaśniewski na pytanie polskich dziennikarzy, o to jaką podejmie decyzję w sprawie nowelizacji Kodeksu Pracy. Prezydent przebywa we wtorek z wizytą w Estonii.
We wtorek Sejm nie zdołał odrzucić poprawki Senatu do nowelizacji Kodeksu Pracy zakazującej handlu w niedzielę i święta w dużych placówkach handlowo-usługowych. Poprawka dopuszcza natomiast handel w te dni w placówkach handlowych i zakładach usługowych zatrudniających nie więcej niż 5 pracowników, których działalność jest niezbędna do zaspokojenia codziennych potrzeb ludności. Rodzaje ich ma określić, w drodze rozporządzenia, Rada Ministrów.
Do odrzucenia poprawki zabrakło 6 głosów. Za jej odrzuceniem było 176 posłów (większość bezwzględna do tego wynosiła 182), za przyjęciem 178 posłów.
Zdaniem Andrzeja Wilka, szefa zespołu doradców Polskiej Konfederacji Pracodawców Polskich, na skutek sejmowej decyzji pracę może stracić ok. 17 tys. osób.
Z kolei biskup Tadeusz Pieronek pochwalił decyzję Sejmu. Dodał, że niedziela jest po to, żeby oddawać cześć Bogu i odpoczywać, a nie na okrągło dbać o to, żeby kieszeń ludzka była w ciągłym ruchu.
Podczas wtorkowej debaty za zakazem handlu w sklepach i placówkach usługowych zatrudniających powyżej 5 osób opowiedziały się kluby poselskie AWS, PSL i PiS. Przeciw - SLD i UW.(reb)(ck)