Sejm ekspresowo przyjął ustawę o cenach prądu. Tylko 3 posłów było przeciw
Posłowie przegłosowali przyjęcie ustawy, która ma zablokować podwyżki cen prądu po Nowym Roku. Tylko 3 z nich zagłosowało "przeciw". Po przyjęciu projektu ustawy przez Senat, dokument będzie musiał podpisać jeszcze prezydent.
Posłowie przyjęli ustawę o złagodzeniu skutków podwyżek cen prądu. Za było 389 osób. Wstrzymało się 17 polityków - w tym wszyscy obecni na sali z Nowoczesnej. Jedynie 3 posłów było "przeciw". To Ryszard Petru i Joanna Scheuring-Wielgus z partii Teraz! oraz Stefan Niesiołowski z klubu PSL-UED.
Przedtem rzutem na taśmę rząd wniósł do Sejmu autopoprawkę. Nowe założenia dotyczą m.in. utworzenia specjalnego funduszu "Wypłaty Różnicy Cen". Wszystko po to, by po Nowym Roku opłaty za energię nie podskoczyły drastycznie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Debata była pełna napięcia. Opozycja twierdziła, że rozwiązania PiS-u są chwilowe i zarzucała działanie wbrew rynkowym zasadom w odniesieniu do już zawartych umów ze spółkami energetycznymi na 2019 rok. - Nie ingerujemy w umowy, tylko rekompensujemy, by ceny były takie, jak wcześniej - stwierdził minister energii Krzysztof Tchórzewski. I uznał, że działania opozycji "to jest kierunek na to, by wywrócić tę ustawę, to jest antyspołeczna postawa" - Robimy wszystko, by pomóc obywatelom, firmom i samorządom - zapewnił.
Sytuacja stała się drażliwa, gdy dostawcy prądu zaczęli wnioskować o zgody na nowe cenniki. Podwyżki miały sięgać nawet 30 proc. Minister energii zapowiedział dopłaty i obiecał, że Polacy nie odczują drożejących cen energii elektrycznej.
Zobacz także: Bp Tadeusz Pieronek: nasze chrześcijaństwo to wydmuszka, błąd jest w nas
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl