Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia liczy 3,6 tys. członków, a od początku 2018 r. odeszło ok. 30–40 sędziów - informuje "Rzeczpospolita". Gazeta zauważa, że część z nich skorzystało z gotowego wzoru pisemnej rezygnacji. Jako przyczynę w dokumencie wskazano m.in. brak zgody na "działania Stowarzyszenia godzących w porządek prawny państwa oraz nawołujących do podejmowania zachowań, prowadzących do paraliżu funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości".
Jest też fragment mówiący o braku zgody na negatywne stanowisko Stowarzyszenia wobec wyborów do Krajowej Rady Sądownictwa. "Nie jestem w stanie zaakceptować (...) podejmowania działalności publicznej wyrażającej się udziałem w zgromadzeniach o charakterze stricte politycznym, które nie dają się pogodzić z zasadami niezależności sadów i niezawisłości sędziów" - napisali także autorzy wzoru.
Inną opcją do wyboru jest brak akceptacji dla krytyki białej księgi, w której rząd PiS wyjaśnia Komisji Europejskiej reformy wymiaru sprawiedliwości.
Zobacz także: Krzysztof Łapiński odpiera zarzuty wobec kampanii wyborczej Andrzeja Dudy"
"Exodusu nie ma"
Przedstawiciele władz stowarzyszenie przekonują, że skala odejść nie jest duża. Wskazują też na zupełnie inne motywy rezygnacji z członkostwa. - Część odchodzi, bo uważa, że jako stowarzyszenie mamy jakikolwiek związek z pracami w Ministerstwie Sprawiedliwości - mówi "Rzeczpospolitej" Tomasz Marczyński, wiceprezes Iustitii.
Dodaje, że wśród wskazywanych przez sędziów przyczyn są też argumenty o zbyt małym zaangażowanie organizacji w walce o niezawisłość sądów.
- Exodusu nie ma - zastrzega w rozmowie z dziennikiem Krystian Markiewicz, prezes Iustitii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
