Sędzia mówi Trumpowi "stop". Zablokowała przyspieszone deportacje
Sędzia federalna Jia Cobb z Dystryktu Kolumbii zablokowała administracji prezydenta USA Donalda Trumpa możliwość przyspieszonych deportacji imigrantów. Uznała, że stwarzają one "poważne ryzyko" dla ich prawa do należytego procesu.
Co musisz wiedzieć?
- Decyzja sędzi Jia Cobb: Sędzia federalna z Dystryktu Kolumbii zablokowała przyspieszone deportacje imigrantów, które odbywały się bez postępowania sądowego.
- Administracja Trumpa rozszerzyła procedurę deportacji na osoby przebywające w USA krócej niż dwa lata.
- Krytyka procedur: Cobb podkreśliła, że szybkie deportacje prowadzą do błędów i naruszają prawa imigrantów.
Przyspieszona procedura deportacji zablokowana
Jak podała w sobotę agencja UPI, Cobb wydała 48-stronicowy wyrok wstrzymujący deportacje, które często odbywały się bez postępowania sądowego. Odrzuciła wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości o 14-dniowe zawieszenie decyzji, oceniając, że nie ma potrzeby przyznania "czasu na naradę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Wiemy, gdzie są". Ekspert o rosyjskich radarach
Sprawę przeciwko sekretarzowi Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem wytoczyła organizacja Make the Road New York, wspierana przez prawników Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich (ACLU).
Administracja Trumpa rozszerzyła procedurę, która wcześniej obejmowała jedynie osoby zatrzymane w promieniu 160 km od granicy i w ciągu 14 dni od wjazdu. W 2019 roku objęło to wszystkich, którzy nie mogli udowodnić, że przebywają w USA ponad dwa lata. Prezydent Biden zawiesił przepisy wprowadzone przez Trumpa, lecz Republikanin przywrócił je tym roku.
Jakie są argumenty sędzi Cobb?
Cobb, mianowana przez Bidena, podkreśliła, że osoby objęte obecnie procedurą przyspieszonej deportacji często mieszkają w USA od dawna i mają "ważny interes w pozostaniu tutaj", co zgodnie z Piątą Poprawką daje im prawo do należytego procesu.
- Kiedy wykładniczo zwiększyła się liczba osób objętych przyspieszonym wydaleniem, rząd w żaden sposób nie dostosował do nich swoich procedur - zaznaczyła.
Według sędzi, priorytetowe traktowanie szybkości deportacji prowadzi do błędów, a większość migrantów mieszkających w głębi kraju przebywa tam ponad dwa lata i ubiega się o azyl lub inny status, co wymaga postępowania sądowego przed wydaleniem.
Cobb skrytykowała ostro przekonanie administracji, że żaden z migrantów nie powinien korzystać z prawa do rzetelnego procesu.
- Zabraniając im tego, rząd przedstawia naprawdę zaskakujący argument: osoby, które wjechały do kraju nielegalnie, nie mają prawa do żadnego procesu na mocy Piątej Poprawki, lecz muszą przyjąć wszelką łaskę, jaką oferuje im Kongres - stwierdziła Cobb. - Gdyby tak było, nie tylko osoby bez obywatelstwa, ale wszyscy byliby narażeni na ryzyko. Rząd mógłby oskarżyć cię o nielegalny wjazd, skierować cię do prostego postępowania, w którym "udowodniłby" twój nielegalny wjazd, a następnie natychmiast deportować - tłumaczyła.
- Samo oskarżenie cię o nielegalne wkroczenie na teren kraju pozbawiłoby cię jakiejkolwiek realnej możliwości obalenia zarzutów - dodała sędzia.
Źródło: Import Ręczny