Sędzia Morawiec o inwigilacji Pegasusem: "To był ruch polityczny"

Sędzia Beata Morawiec zeznała przed komisją śledczą ds. Pegasusa, że od 2017 r. podejrzewała, iż jest podsłuchiwana. Jej odwołanie z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie miało charakter polityczny.

Beata Morawiec
Beata Morawiec
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Albert Zawada

18.11.2024 11:48

Sędzia Beata Morawiec, była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, zeznała przed komisją śledczą ds. Pegasusa, że od 2017 r. podejrzewała, iż jest podsłuchiwana. Jej odwołanie z funkcji prezesa sądu miało charakter polityczny.

Morawiec, która była również prezesem stowarzyszenia sędziów Themis, dowiedziała się o systemie Pegasus z mediów. - Tak naprawdę środowisko sędziowskie nie wiedziało, co to znaczy system operacyjny Pegasus, jakie ma możliwości i w jaki sposób ingeruje w sferę życia prywatnego osoby inwigilowanej - powiedziała.

Sędzia zaczęła podejrzewać, że jest inwigilowana, gdy została odwołana z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie w listopadzie 2017 r. O decyzji poinformowano ją faksem podczas jej urlopu zagranicznego, co uniemożliwiło jej natychmiastową reakcję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Musiałam poczekać na czarter, który mnie zabierze do domu. Także jak wróciłam w czwartek, w piątek stanęłam w świetle kamery i powiedziałam, co myślę na temat tego, co się stało - relacjonowała.

Odwołanie Morawiec powiązano z zatrzymaniami w procesie przeciwko pracownikom Sądu Apelacyjnego w Krakowie, którzy zdefraudowali publiczne środki. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wskazał, że sędzia nie sprawowała stosownego nadzoru nad dyrektorem sądu, co stało się powodem jej odwołania.

Sędzia Morawiec podjęła kroki prawne przeciwko ministrowi Ziobrze, składając pozew o ochronę dóbr osobistych. Proces zakończył się prawomocnym wyrokiem, nakazującym ministrowi przeprosiny oraz wpłatę na rzecz Fundacji Dom Sędziego Seniora.

- Ziobro wywiódł kasację do Sądu Najwyższego, która leży tam już trzy lata, ponieważ składy, które mają orzekać w tej sprawie są "neosędziowskie" - dodała Morawiec.

Z przestrzeni medialnej wiadomo, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar planuje wycofać tę kasację. Sędzia Morawiec podkreśliła, że jej odwołanie było ruchem politycznym, związanym z krytyką decyzji ministra Ziobry i planowanych zmian w wymiarze sprawiedliwości.

Źródło: PAP

beata morawiecpolskapegasus
Zobacz także
Komentarze (6)