SdPl: rosyjski MSZ fałszuje historię
"Fałszowaniem historii" nazwał klub parlamentarny Socjaldemokracji Polskiej tezy zawarte w oświadczeniu rosyjskiego MSZ na temat konferencji w Jałcie. W wystosowanym oświadczeniu SdPl wyraziła oczekiwanie, że polski prezydent, premier i szef MSZ w kontaktach z Rosją zwrócą uwagę na szkodliwość takich tez dla wzajemnych stosunków.
15.02.2005 | aktual.: 15.02.2005 16:23
W sobotę rosyjskie MSZ oświadczyło m.in., że "grzechem jest skarżenie się na Jałtę przez naszych polskich partnerów", a przepisywanie historii II wojny światowej, gdy wydarzenia historyczne wyrywa się z kontekstu tej epoki, jest "nieuczciwe". Rosyjskie MSZ zaznaczyło, że dzięki konferencji w Jałcie i Poczdamie Polska zyskała rozszerzenie swoich granic na północy i zachodzie, a państwa alianckie - USA, Wielka Brytania i ZSRR - były gwarantem jej suwerenności i demokratyczności.
"Fałszowaniem historii jest twierdzenie, że wyniku ustaleń tej konferencji i ich późniejszej realizacji mogła powstać Polska wolna, niepodległa i demokratyczna" - głosi oświadczenie SdPl.
W ocenie SdPl, efektem konferencji w Jałcie było "pozostawienie naszego kraju w radzieckiej strefie wpływów". "Odbyło się to z pogwałceniem niepodległościowych i demokratycznych dążeń samych Polaków, których opór brutalnie zduszono represjami. Polska niepodległa i demokratyczna odrodziła się dopiero w 1989 roku, dzięki upadkowi systemu ustanowionego w Jałcie i wolnościowym aspiracjom milionów Polaków" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez SdPl.
SdPl, jak podkreślono w oświadczeniu, opowiada się za "dobrosąsiedzkimi i równoprawnymi" stosunkami polsko-rosyjskimi. Zdaniem klubu, stosunki takie należy jednak budować "w oparciu o prawdę". Fałszowanie historii może im tylko zaszkodzić" - ocenia SdPl.