SdPl pikietowało kongres PiS
Kilkunastu działaczy łódzkiej SdPl pikietowało halę Expo w Łodzi, gdzie odbywa się II kongres Prawa i Sprawiedliwości. Przed halą przeciwko rząd PiS protestowali także działacze Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci", młodzieżówki Platformy Obywatelskiej. Obie pikiety były głośne, ale spokojne. Trwały w sumie ponad 1,5 godziny; policja nie interweniowała.
Młodzi działacze SdPl trzymali transparenty z hasłami "Czy mogło być gorzej?", "Ręce precz od Trybunału Konstytucyjnego", "Nie chcemy przestępców w rządzie". Głośno skandowali: "IV RP mówimy nie!", "Gdzie jest dzisiaj tanie państwo?!", "Nie oddamy demokracji" i "Kaczki na taczki!". Niektórzy z nich na twarzach mieli "kacze" maski, a na nogach płetwy.
Chcemy pokazać nasze niezadowolenie z obecnej sytuacji w kraju. Chcemy, żeby PiS spełniło swoje obietnice przedwyborcze, od których odchodzi. Były obiecane trzy miliony mieszkań, my chcemy zobaczyć chociaż jedno. Chcemy także zaprotestować przeciwko licznym atakom obozu rządzącego na demokratyczne władze, w tym Trybunał Konstytucyjny - powiedział Kamil Szymczykiewicz z łódzkiej SdPl, organizator pikiety.
Gdy działacze SdPl głośno pikietowali, krzycząc do delegatów na kongres PiS "jedźcie do domu", przed halą pojawiła się kolejna pikieta. Około 20 działaczy "Młodych Demokratów" przyniosło ze sobą transparenty z hasłami: "Rząd w kraju, naród za granicą" i "Wpół do 4(RP), czas wyjeżdżać". Działacze młodzieżówki PO skandowali "Ręce precz od samorządu", "Pracy w Łodzi, nie w Londynie".
Pikietujemy przeciwko rządom PiS. Rząd Kazimierza Marcinkiewicza nie tworzy żadnego programu, który by dawał możliwość znalezienia młodym ludziom pracy w Polsce. Jedyne działania rządu polegają na tym, że trwają negocjacje z państwami UE na otwarcie nowych rynków pracy dla naszych młodych rodaków - mówił przewodniczący młodzieżówki PO Tomasz Kacprzak.
"Młodzi Demokraci" apelowali też do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby powstrzymał inicjatywę Samoobrony dotyczącą rezygnacji z bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
Nie chcemy majstrowania przy wyborach samorządowych. Wybory bezpośrednie są najlepszym rozwiązaniem i będziemy tego bronić - dodał Kacprzak. Zapowiedział, że działacze młodzieżówki PO będą zbierać podpisy pod tym apelem i prześlą je do kancelarii prezydenta.