SdPl i PO: wcześniejsze wybory nie będą złe dla ustawy o zdrowiu
Politycy z Socjaldemokracji Polskiej i Platformy Obywatelskiej uważają, że wcześniejsze wybory parlamentarne nie spowodują niebezpieczeństwa dla procesu uchwalania nowej ustawy o systemie opieki zdrowotnej. Musi ona zastąpić uchyloną w dużej części przez Trybunał Konstytucyjny ustawę o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia.
24.04.2004 09:15
Choć obecna ustawa ma obowiązywać do końca tego roku, to nowa powinna być uchwalona najpóźniej jesienią, by płatnik za świadczenia zdrowotne (obecnie NFZ) mógł sporządzić plan finansowy i zakontraktować usługi na przyszły rok.
"Wcześniejsze wybory mogą bardzo utrudnić proces legislacyjny nad tą ustawą. Uchwalenie jej nie jest wtedy niemożliwe, ale bardzo trudne. Terminy byłyby wtedy bardzo napięte, a wiadomo, że taka sytuacja nie służy tworzeniu dobrego prawa" - powiedział znawca prawa cywilnego i medycznego prof. Leszek Kubicki z Polskiej Akademii Nauk.
"Większym niebezpieczeństwem będzie, jeśli ten rząd nadal będzie rządził niż przedterminowe wybory" - uważa z kolei Elżbieta Radziszewska (PO). Jej partia złożyła wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Zdaniem Radziszewskiej, jeśli wybory odbyłyby się np. w sierpniu, projekt nowej ustawy byłby pierwszym rozpatrywanym przez nowy Sejm.
Radziszewska zaznaczyła, że musiałby być to projekt, który zostałby należycie skonsultowany ze środowiskiem. Według posłanki projekt przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia powtarza wiele błędów z obecnej ustawy.
Także senator SdPl Marek Balicki jest przekonany o tym, że lepiej dla nowej ustawy będzie, jeśli odbędą się wcześniejsze wybory parlamentarne. "Obecnie przygotowany projekt ma wiele wad, nie został skonsultowany, parlament jest skłócony, nie ma większości, która mogłaby uchwalić dobre prawo" - wyliczył wady obecnej sytuacji. Jego zdaniem, jeśli wybory odbyłyby się np. w czerwcu, wystarczyłoby czasu, by nowy Sejm uchwalił dobrą ustawę; jeśli jesienią, ustawę musiałby uchwalić jeszcze ten Sejm, choć projekt prawdopodobnie złożyłby nowy rząd.
Balicki podkreślił, że kandydat na premiera powinien przedstawić jasne stanowisko w sprawie ochrony zdrowia. Przypomniał też, że obecny projekt jest nadal na wstępnym etapie.
Z tym ostatnim spostrzeżeniem zgadza się wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia Maria Gajecka-Bożek (SLD). Ale jej zdaniem może dojść do bardzo niebezpiecznej sytuacji, jeśli będą przedterminowe wybory. "To prawda, że projekt ustawy nie został jeszcze złożony do laski marszałkowskiej. Ale jeśli będą wcześniejsze wybory, to podejrzewam, że prace legislacyjne nad tą ustawą w ogóle nie zostaną zakończone, bo nie będzie do tego warunków. To zaś grozi katastrofą" - powiedziała Gajecka- Bożek.