Ścieki zalały 231 dowodów ws. śmierci K. Olewnika
Latem 2008 r. aż 231 dowodów rzeczowych w
sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, przechowywanych w
magazynie Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie zalały fekalia
z pękniętej rury - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Część materiałów straciła wartość. - W tej sprawie każdy dowód wydaje się na wagę złota - mówi gazecie jeden ze śledczych. Prokuratura uznała jednak, że był to wypadek losowy.
- To argument za tym, jak potrzebna jest komisja śledcza - powiedział gazecie Włodzimierz Olewnik.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.