ŚwiatSchwytano przywódców sadrystów w Bagdadzie i Hilli

Schwytano przywódców sadrystów w Bagdadzie i Hilli

Wojska amerykańskie i irackie
zatrzymały w Bagdadzie i Hilli przywódców szyickiej
milicji, w tym watażkę oskarżanego o zabójstwa i uprowadzenia.

07.07.2006 | aktual.: 07.07.2006 13:40

Jak podała armia USA, watażka, którego nazwiska nie ujawniono, został pojmany przez irackich żołnierzy w bagdadzkiej dzielnicy Sadr City. Doszło tam do ostrych starć z Armią Mahdiego, milicją lojalną wobec radykalnego szyickiego duchownego Muktady as-Sadra. W walkach zginęło lub zostało rannych 30-40 bojowników.

Według danych irackiego MSW, w obronie kryjówki watażki zginęło 9 ludzi, a 31 zostało rannych. Zniszczonych zostało sześć budynków.

Szyickie źródła polityczne twierdzą, że celem operacji w Sadr City było pojmanie Abu Dery, cieszącego się lokalną sławą i budzącego postrach dowódcy Armii Mahdiego. Źródła dodały, że Abu Dera pozostaje na wolności. Podejrzewa się go o zorganizowanie porwania sunnickiej deputowanej Tajsir Nadżah al-Maszhadani.

Jednak rzecznik amerykańskiej armii odmówił potwierdzenia, czy to właśnie Abu Dera był celem wtargnięcia do szyickiej dzielnicy. Wcześniej Amerykanie podawali, że poszukują tam "powstańca wysokiego szczebla".

Walki z Armią Mahdiego wybuchły około 2.00 w nocy czyli 00.00 czasu polskiego. Iracką armię wsparły śmigłowce USA. Policja iracka podkreślała, że wszystkie ofiary to członkowie szyickiej milicji. Natomiast współpracownicy as-Sadra oskarżyli wojsko o zabijanie cywilów i oświadczyli, że wśród ofiar są uczestnicy odbywającego się w dzielnicy pogrzebu.

W innej operacji pod Hillą, na południe od Bagdadu, irackie wojsko zatrzymało miejscowego dowódcę Armii Mahdiego, Adnana al-Unajbiego.

W roku 2004 as-Sadr dowodził dwiema zbrojnymi rebeliami przeciwko wojskom amerykańskim, a potem włączył się do polityki. Sam nie startował w wyborach do parlamentu, ale jego ruch wchodzi do bloku szyickich partii religijnych - Zjednoczonego Sojuszu Irackiego, który w grudniowych wyborach zdobył 130 mandatów i stanowi główną siłę polityczną w kraju.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)