Schwarzenegger przyjąłby posadę w gabinecie Obamy
Republikański gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger dał do zrozumienia, że gdyby demokratyczny senator Barack Obama został prezydentem i zaproponował mu tekę ministra ochrony środowiska lub energetyki, nie spotkałby się z odmową.
Schwarzenegger, czyli filmowy "Terminator", jako gubernator Kalifornii zyskał uznanie Demokratów inicjatywami na rzecz ochrony środowiska, promowania "czystych" technologii i alternatywnych źródeł energii. Niedawno pochwalił go za to sam Obama.
W niedzielę, w wywiadzie dla telewizji ABC News prowadzący rozmowę dziennikarz zapytał gubernatora, jak zareagowałby na telefon od demokratycznego kandydata z propozycją zostania w jego rządzie "carem" ds. energii i środowiska.
Przyjąłbym ten telefon teraz i kiedy on zostanie prezydentem. Nie traktuję ochrony środowiska jako sprawy politycznej- odpowiedział Schwarzenegger.
Bronił także Obamy przed zarzutami, że za bardzo zmienia ostatnio stanowisko. Jego zdaniem to normalne, że politycy zmieniają poglądy, "o ile są uczciwi".
W tegorocznej kampanii prezydenckiej Schwarzenegger poparł senatora McCaina.
Tomasz Zalewski