PolskaSchroeder: Polska nie przystępuje do Unii jako petent

Schroeder: Polska nie przystępuje do Unii jako petent

O współpracy gospodarczej na pograniczu polsko-niemieckim rozmawiali w wtorek w obecności niemieckich i polskich przedsiębiorców premier Jerzy Buzek oraz kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder.
Obaj politycy złożyli wizytę w Polsko-Niemieckim Domu Gospodarki w Szczecinie.

14.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Dobra gospodarka oparta jest na wiedzy i wierzę, że w tym Domu będziemy budowali taką właśnie gospodarkę po obu stronach Odry - powiedział po spotkaniu premier Buzek. Podkreślił przy okazji, że polski parlament przyjął program "Odra 2006". Po to by Odra była wykorzystywana gospodarczo, by miała zachowane wszystkie warunki przyrodnicze i nie straszyła nas powodziami, a przede wszystkim po to, by była rzeką otwartą, rzeką przyjaźni, na której potrzebujemy jak najwięcej mostów. W najbliższej przyszłości już nie przejść granicznych, tylko zwykłych mostów - powiedział premier.

Schroeder jeszcze raz podkreślił, że rychłe wstąpienie Polski do struktur UE to zarówno życzenie polskiego, jak i niemieckiego rządu. Niemcy mają ogromny respekt wobec tego, co zostało osiągnięte pod względem ekonomicznym w Polsce, ponieważ ten postęp został osiągnięty bez pomocy z zewnątrz - zaznaczył kanclerz.

Jesteśmy pewni, dołożymy wszelkich starań, aby Polska należała do pierwszych, którzy w następnej rundzie będą mogli przystąpić do Unii Europejskiej. To nie tylko leży w interesie Europy i Polski, to jest również nasz własny narodowy interes - dodał. Podkreślił, że ma to dla Niemiec przede wszystkim gospodarcze znaczenie. Handel zagraniczny RFN ze wszystkimi kandydatami do UE ma taki sam rozmiar jak handel Niemiec z USA - wyjaśnił. To fakt, którego czasami się nie dostrzega w Niemczech - dodał.

Polska przystępuje do Unii nie jako petent, ale jako kraj, który ma ogromnie dużo do zaoferowania UE. Po obu stronach Odry ludzie nauczą się, że szanse, które tkwią w procesie rozszerzenia Unii pod względem politycznym, ekonomicznym, kulturalnym są o wiele większe niż różne nieuzasadnione obawy, a nawet większe niż naprawdę obawy uzasadnione, które istnieją po obu stronach - powiedział Schroeder. (aka)

spotkaniewspółpracaszczecin
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)